Właśnie wróciłem z party place. Nie mogę powiedzieć, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik.
3 tygodnie roboty i jeszcze mało...
Na szczęście już jest prawie wszystko READY. Teraz tylko zasłużony sen (choć krótki) i od rana pracy ciąg dalszy, a wyśpię się po party, hehe...
PS.Jak zobaczycie "stoliki" na party place to padniecie.
PS2.
Bierzcie własne przedłużacze i rozgałęziacze nawet w zapasowej ilości! Na party place przedłużacze bowiem zostały lub zostaną zużyte na potrzeby dystrybucji zasilania w różne miejsca np.celem oświetlenia, a jest ich tylko kilka, więc do dyspozycji partyzantów nie będzie żadnych zapasowych, ew. partyzanci będą musieli udać się na szybko do Castoramy lub Tesco po przedłużacz jak zapomną swojego.