Z atarionline:
"C128 i VDC... [...] o tyle przepisywanie danych z pamięci c64 do RAMu vdc idzie już wolniej a w wypadku Amaurote będzie to konieczne.
[...]
Alternatywnie można pomyśleć jeszcze o Commodore +4. 2mhz ale brak sprajtów i sid'a."
VDC to ślepa uliczka.
Ale jak dla mnie szybkość jest naprawdę dobra. A jak komuś mało:
Jeśli "Amaurote" uruchomimy na Commodore 128 (w trybie C64), gra wykorzysta tryb 2MHz procesora (poza ekranem), co daje 30% wzrostu prędkości gry i wszystko zaczyna być już naprawdę dość płynne. Wybierając odpowiednią opcję w czasie startu można też uruchomić wersję przeznaczoną na akceleratory SCPU, Turbo Chameleon oraz Ultimate64 - wszystkie w trybie 20MHz. W tym wypadku musiałem grę nieco spowolnić, by dało się grać oraz przepisać procedurę przerwań konstruującą ekran, by wszystko poprawnie się wyświetlało. To jedyna wersja "Amaurote" na platformy 8-bitowe bez spowolnień.
@Nitro - dziękuję. Już myślałem, że forum umarło bo to było jedyne miejsce bez reakcji a w sumie (dla mnie) tutaj to się wszystko zaczęło - dokładnie w tym wątku. Tylko gdzie jest @at0mic by to docenić?
VDC nie jest do konca ślepą uliczką i może coś z tego nawet będzie -> korzystając z VDC można na c128 wyłączyć vicka w ogóle, na stałe włączyć 2mhz i wtedy będzie szybciej niż na Atari (nawet biorąc pod uwagę overhead z przepisywaniem do VDC). Nic nie obiecuję ale też nie odżegnuje się.
@KB777reborn DTV w dobrym stanie chętnie (odpłatnie) przytulę.
Odpaliłem to pod debuggerem Slajerka, w kodzie najebane jak cyganka w tobołku
Tym bardziej podziw, że Ci się chciało, ale w sumie jak się uda doprowadzić kolejny projekt do końca to jest radocha ni?
Z innej beczki: teraz masz wiedzę jak to fika, jakby to od początku pisać od zera pod specyfikację C64 to myślisz, że udałoby się coś więcej z prędkością wycisnąć? Nie bez powodu jedynie wersja na komcia wyszła pierwotnie jaka wyszła...
Specjalnie pod c64 to nic specjalnego mi nie przychodzi do glowy tak wprost ale:
- napisalbym inaczej procki do malowania i dane trzymal z przeplotem (opisalem to na portalu atari w komentarzach)
- innerloopa do blitowania sprajtow zrobilbym na stronie zerowej i urwal tez troche cykli. Tutaj jest tych loopow wiecej + nie chcialem robic totalnej ropierduchy w kodzie bo walczylem by miec dzialajcy kod jak w oryginale a im dalej odchodzilbym od oryginaly tym trudniej - w sumie teraz mozna by sie pobawic bo jest juz wersja 100% na c64 ktora mozna uzyc jako referencje.
- pewnie jakbym recznie cyzelowam procki i je do konca rozumial to jeszcze w innych miejscach cos by sie udalo urwac
Specjalnie pod c64 to nic specjalnego mi nie przychodzi do glowy tak wprost ale:
- napisalbym inaczej procki do malowania i dane trzymal z przeplotem (opisalem to na portalu atari w komentarzach)
- innerloopa do blitowania sprajtow zrobilbym na stronie zerowej i urwal tez troche cykli. Tutaj jest tych loopow wiecej + nie chcialem robic totalnej ropierduchy w kodzie bo walczylem by miec dzialajcy kod jak w oryginale a im dalej odchodzilbym od oryginaly tym trudniej - w sumie teraz mozna by sie pobawic bo jest juz wersja 100% na c64 ktora mozna uzyc jako referencje.
- pewnie jakbym recznie cyzelowam procki i je do konca rozumial to jeszcze w innych miejscach cos by sie udalo urwac
No przeczytałem całość na AO, tytaniczna robota, podziw. A ja się cieszę, jak 2h znajdę na intro
Gratuluję artykułu w najnowszym PIXEL`u. Teraz nie tylko nasz zaścianek ma szansę dowiedzieć się o tym wyczynie. Mam nadzieję, że liczba pobrań dzięki temu diametralnie wzrośnie:)
Ciekawy czy Zephyr zdąży jeszcze zamieścić wzmiankę w swoim najnowszym opracowaniu. Warto by było...
Zephyr, rewelacyjnie, dziadek Brush czytając wnukom do poduszki będzie mógł się pochwalić że kiedyś był sławny:)
Poświęciłem wczorajszy wieczór na zabawę z tym majstersztykiem. Faktycznie, jedyny bug jaki mi się objawił to czasami pozostający sprite po zabiciu muchy. Na 3h gry zdarzyło się to dwa razy.
Z początku miałem wrażenie, że grę opracował jakiś sadysta. Ale nawet szybko można zaznajomić się z mechaniką gry i bez nerwów oczyszczać kolejne dystrykty. Może przy kilku godzinach wolnego pokuszę się o przejście gry. Na intro zabrakło miejsca, ale może outro się pojawi
Gratuluję artykułu w najnowszym PIXEL`u. Teraz nie tylko nasz zaścianek ma szansę dowiedzieć się o tym wyczynie. Mam nadzieję, że liczba pobrań dzięki temu diametralnie wzrośnie:)
Ciekawy czy Zephyr zdąży jeszcze zamieścić wzmiankę w swoim najnowszym opracowaniu. Warto by było...
Dzięki. Jakbym miał wyżyć z tych downloadów to musiałbym żyć krótko Ale przecież nie dlatego się w scene bawimy!
W końcu dotarłem do Pixela i też tutaj. Brush gratulacje! I to potrójne: za efekt końcowy, za tytaniczną pracę, za upór przez te wszystkie lata.
Przypominam innym, że "gdzieś tam przy okazji i po drodze" był jeszcze "The Great Escape 115% "
Dzięki Kenji. Great Escape to była w sumie relatywnie prosta wprawka w porównaniu z Amaurote, ale tak, było po drodze. Ja ogólnie jestem słaby w czytaniu czyjegoś kodu dlatego mi tego typu projekty idą powoli. Jestem pewien, że znalazłoby się paru koderów którzy by to szybciej zrobili.