Rebrick zasilacza do C64 po mojemu

Tutaj możemy porozmawiać o sprzęcie i modyfikacjach C64.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Osfald
Posty: 115
Rejestracja: 12 gru 2020, 22:58

Re: Rebrick zasilacza do C64 po mojemu

#21 Post autor: Osfald »

juntek pisze:
08 gru 2024, 08:47
Osfald pisze: Bezpieczniki stosuje się tak jak zaleca producent danego sprzętu, jak nakazują przepisy, jak nakazuje logika...
W takim razie większość urządzeń jest zbudowana wbrew zaleceniom, przepisom i logice bo ma tylko jeden bezpiecznik.
Pozory! Większość urządzeń (piszemy o zasilaczach) jest zbudowana tak, że ma jeden bezpiecznik obsługowy, dostępny dla użytkownika/wymienny, który jest na wejściu i kilka/kilkanaście bezpieczników (resetowalnych albo jednorazówek) w stopniach przemiany i obwodach wyjściowych. Często te bezpieczniki są wlutowane na PCB. Ci, którzy ich nie dają (w sensie: producenci) robią sobie realne oszczędności ale bardzo pozorne dla użytkownika. Trzeba także pamiętać po co w ogóle stosuje się bezpieczniki (nadprądowe). Nie chronią one przed porażeniem, a przed uwolnieniem zbyt dużej energii w obwodzie, który nie jest na to zaprojektowany. Skutkiem braku (lub niewystarczającego) zabezpieczania jest najczęściej przegrzanie i czasem pożar. Żaden bezpiecznik nie ma na celu ratowania elektroniki przed tym co przychodzi sprzed bezpiecznika. Temu służą inne rozwiązania.
juntek pisze:
08 gru 2024, 08:47
Osfald pisze: I przyszła mi na koniec jeszcze jedna uwaga do głowy. Ta przetwornica TRACO w Twoim rozwiązaniu jest w wykonaniu NIEizolowanym. Całą izolację zapewnia trafo.
Gdzie wady?


Wada przetwornicy nieizolowanej jest taka, że tracisz jeden stopień ochrony. Gdybyś wsadził tam izolowaną miałbyś 2 stopnie ochrony. Gdyby przebiło izolację w trafo to miałbyś jeszcze ochronę w samej przetwornicy. To uważam w zasilaczu jest nie do przecenienia i akurat w Twoim rozwiązaniu było osiągalne... Poza tym izolując redukujesz przedostawanie się zakłóceń przewodzonych, nie ma pętli mas.

Natomiast typowymi zaletami przetwornic nieizolowanych są cena bo zamiast trafo potrzebują do pracy jedynie dławika, wymiary oraz sprawność - praca z dławikiem jest efektywniejsza niż z transformatorem.

Awatar użytkownika
juntek
Posty: 243
Rejestracja: 23 wrz 2018, 20:17

Re: Rebrick zasilacza do C64 po mojemu

#22 Post autor: juntek »

Wada przetwornicy nieizolowanej jest taka, że tracisz jeden stopień ochrony. Gdybyś wsadził tam izolowaną miałbyś 2 stopnie ochrony. Gdyby przebiło izolację w trafo to miałbyś jeszcze ochronę w samej przetwornicy. To uważam w zasilaczu jest nie do przecenienia i akurat w Twoim rozwiązaniu było osiągalne...
Przebicie izolacji w trafo jest bardzo mało prawdopodobne, ale nawet gdyby tak się stało to wywaliłoby bezpiecznik.
Poza tym izolując redukujesz przedostawanie się zakłóceń przewodzonych, nie ma pętli mas.
Trafo jest doskonałą barierą dla zakłóceń z sieci energetycznej, drugą barierą jest u mnie filtr przeciwzakłóceniowy CLC - to te dwa czerwone kondensatory plus dławik (czarny element) pomiędzy nimi.
Jeśli spojrzałbyś na oscylogramy to zmieniłbyś zdanie. Przetwornice taka jak Twoja są głównym źródłem zakłóceń po obu stronach urządzenia, tzn. sieją zarówno do sieci energetycznej (stąd duży poziom zakłóceń np. w sieci w bloku gdzie dużo urządzeń jest zasilanych impulsowo) jak i do zasilanego komputera.

Jeśli już mowa o zakłóceniach to RS-15-5 ma poziom zakłóceń 80mVp-p, natomiast TSR-3-1250 ma 60mVp-p więc argument że mój zasilacz sieje bardziej niż Twój jest nieprawdziwy, bo jest odwrotnie.
Natomiast typowymi zaletami przetwornic nieizolowanych są cena bo zamiast trafo potrzebują do pracy jedynie dławika, wymiary oraz sprawność - praca z dławikiem jest efektywniejsza niż z transformatorem.
Moim zdaniem obecność trafo to właśnie ogromna zaleta ponieważ daje pełną izolację galwaniczną od sieci energetycznej.
Jeśli zaś mowa o efektywności to się mylisz. Po pierwsze energia tracona w transformatorze jest tak mała że wręcz pomijalna.
Po drugie sprawdziłem w nocie katalogowej efektywność tej Twojej przetwornicy i wynosi ona skromne 77%, podczas gdy u mnie jest na poziomie 91%. Jedyne co do czego masz rację to cena, przetwornica DC/DC jest znacznie droższa, taka jak moja kosztuje obecnie ok. 140zł podczas gdy Twoja to ok. 44 zł. No i ja jeszcze muszę dokupić trafo więc zasilacz jako całość jest znacznie droższy ale cóż, za jakość się płaci.

Załączam obie noty katalogowe, możesz sobie porównać.
rs-15.pdf
(245.15 KiB) Pobrany 10 razy
TRACO_DC_DC__TSR_3_1250.pdf
(261.31 KiB) Pobrany 11 razy
READY.

ODPOWIEDZ