elban pisze:- nasze najlepsze party ever, w starych czasach, North Party w Bartoszycach. Przejebany dojazd z kazdego miejsca Polski, obowiazkowa pobudka o 6 rano w niedziele, zeby wrocic z Bartoszyc - dom kultury. najlepsze edycje ok. 100 osob, slabsze min. 30.
Aż się boje pisac bo mi zaraz Wacek pojedzie z tekstem o nic nie robieniu
Recepta na zrobienie na prawdę dużego eventu jest stosunkowo prosta. I dodam, że nie będę pisał o samej organizacji i logistyce bo się nie znam. Znam się na tym co nakręciło North w '98.
1. Ogłaszamy datę sporo wcześniej
2. Ogłaszamy jakie będą produkcje (np. Elysium wraca, będzie demo.., Arise da ognia etc.). I ogłaszamy w sposób przekonywujący (ostatnio coś w tym stylu zrobiło Offence vs Censor).
3. Używamy wszystkich naszych kontaktów, żeby nakręcić ludzi z zagranicy, żeby co najmniej coś wystawili (vide music compo na North o którym pisałem wcześniej - sam przyłożyłem rękę do nakręcenia paru ludzi na music compo).
4. Jakby się jeszcze udało nakręcić kogoś z zachodu na wystawienie dema sensownego to już bajka.
No i potem generujemy "buzz" i go podtrzymujemy.
Na "piwko" przyjedzie 30 osób. Na WYDARZENIE scenowe - dużo więcej.
Elysium vs Arise. Czym byłoby dobro bez zła?