odgrywanie sidow

Forum, na którym możemy pogadać o wszelakim oprogramowaniu na C64, grach, programach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Nitro
Posty: 1551
Rejestracja: 03 wrz 2008, 20:23
Grupa: Black Sun

#41 Post autor: Nitro »

Phobos: próbowałeś zmienić opcje w 'Sound Settings'?
Sound buffer size na minimum, Synchronization Method na Flexible.

Jak to nie pomoże, to wypróbuj Hoxsa.

Awatar użytkownika
Raf
Posty: 584
Rejestracja: 14 wrz 2008, 23:30
Grupa: Vulture Design

#42 Post autor: Raf »

Nitro pisze:Phobos: próbowałeś zmienić opcje w 'Sound Settings'?
Sound buffer size na minimum, Synchronization Method na Flexible.

Jak to nie pomoże, to wypróbuj Hoxsa.
hocbys uzywal najbardziej haxxorowego emu to pewnych rzeczy na DX nie przeskoczysz ;) poza tym hoxs zre znacznie wiecej zasobow niz vice, wiec tym bardziej watpie aby latencje mial nizsza.

Phobos, napraw to co Ci sie zepsulo to bedziesz mial realtime :D

Awatar użytkownika
Nitro
Posty: 1551
Rejestracja: 03 wrz 2008, 20:23
Grupa: Black Sun

#43 Post autor: Nitro »

Z DirectSounda przy sprzyjających okolicznościach można wycisnąć minimalne 10-15ms opóźnienie...
Problemem jest VICE, w którym wg. ludzi z IRC'a rzeczy audio są koszmarnie źle napisane. U mnie na 3,6GHz AMD 80ms i Flexible daje stabilne 100% Im mniej się dzieje na ekranie, tym bardziej można delay zmniejszyć.
poza tym hoxs zre znacznie wiecej zasobow niz vice, wiec tym bardziej watpie aby latencje mial nizsza.
A jednak, optymalna budowa programu to większa responsywność, na hoxsie robiłem wszelaki sync w iskrze i po sprawdzeniu na realnym sprzęcie nie było co poprawiać. Nigdy też nie zauważyłem żadnego desyncu w demach.

Phobos
Posty: 40
Rejestracja: 28 wrz 2008, 11:48

#44 Post autor: Phobos »

Raf pisze:Phobos, napraw to co Ci sie zepsulo to bedziesz mial realtime :D
Myślę nad tym.
Nitro akurat w Vice nie bardzo mogę zmienić :)
Moogie obadałeś Syntha1? Jak ci się podoba rignmodulacja :D
A co się tyczy Mac'ów to niestety mam uczulenie na Apple i bzdury jakie propaguje pan Jobs :D Np popierając tylko i wyłącznie HTML5 jako nowoczesną technologię - flash to zło. A tymczasem Safari zajęło ostatnie miejsce w we wszystkich testach wydajności przeglądarek ;)

moog
Posty: 153
Rejestracja: 26 wrz 2008, 17:41
Grupa: Agony

#45 Post autor: moog »

Haha, no co do Macow to sie w pelni z Toba zgadzam, na codzien mam z nimi doczynienia i niestety z kazdym dniem coraz wiekszym resentymentem je darze ;) .. z drugiej strony co sie dziwic Jobsowi, skoro w jakis sposob musi bronic swoich interesow :), bo tutaj tak naprawde nie chodzi o flasha, a o to ze mamy multum aplikacji flashowych vs AppStore, ktory kontroluje instalowanie i ew. sprzedaz aplikacji na urzadzenia mobilne :) (Jobs musial wymyslec bajeczke o niebezpiecznym flashu zeby to jakos usprawiedliwic). A nowy OS 10.7 Lion, bedzie mial nawet AppStore na desktopie :) Ale Mac Pro (boot camp) z Windowsem 7 64 bit hula jak trzeba (8 rdzeni Xeon + 12 giga ram) --- ale zbaczmy troche z tematu.

No Synth1 mnie nie zachwycil, oscylatory dalej nie grzesza jakoscia. Aliasing przy tonach podstawowych dosyc wysokich ciagle sie pojawia i jest "przykry" dla ucha, a przy najwyzszych rejestrach bredzi juz totalnie (obrazy, czyli skladowe o czestotliwosciach teoretycznie ujemnych i syfy na skladowej stalej).

Problem polega na tym, ze dobry oscylator powinien byc ograniczony widmowo do czestotliwosci Nyquista, tak jak to ma miejsce przy probkowaniu syntezatora analogowego w filtrze aproksymacyjnym przetwornika. Niestety teoria za tym idaca jest naprawde skomplikowana, aby taki oscylator zaimplementowac. Najprostszym rozwiazaniem jest oversampling, ale niestety zezre CPU i pomoze znacznie dopiero przy duzych mnoznikach. Techniki jak BLIT (Band Limited Impulse Train) czy BLEP (Band Limited Step Response) dopiero zaczynaja byc stosowane. Obecnie mozna policzyc na 3 palcach jednej reki softwareowe syntezatory, ktore to stosuja :).

Sync, Ring modulation czy FM dla zle napisanego oscylatora moze brzmiec juz tylko tragicznie, dlatego nie bede sie rozpisywal o Synth1. Kazda "nieciaglosc" fali, czyli nagly skok, powoduje aliasing.

Phobos
Posty: 40
Rejestracja: 28 wrz 2008, 11:48

#46 Post autor: Phobos »

Ogólnie problem z flashem może być prozaicznie prosty, otóż - flash ma wymagania jakie ma, a biorąc pod uwagę składaki Jobsa wyciągnięte skądś z magazynu i po raz kolejny odgrzewane i serwowane jako totalna nowość i przełom technologiczny. Po prostu wydajność iZabawek drastycznie by spadła o żywotności baterii w ultraciekich gadżetach nie wspomnę ;)

Nie chciało mi się tego cytować co napisałeś, zresztą najbardziej rozumiem spójniki w zdaniach, ale ogólny sens jest jasny. Swoją drogą jaki byś mi zaproponował syntezator w zamian za niego? xD Ja tam nie narzekam na jego jakość ;) Ale nie jestem profesjonalistą ;)

moog
Posty: 153
Rejestracja: 26 wrz 2008, 17:41
Grupa: Agony

#47 Post autor: moog »

Adobe zreszta odpowiedzial juz na flashowa "wojne" Apple'a :) i napisal konwerter .fla do html 5 + javascript :D

Phobos
Posty: 40
Rejestracja: 28 wrz 2008, 11:48

#48 Post autor: Phobos »

No tak, słyszałem o tym konwerterze ;) BTW - 5min roboty - http://zima1978.webd.pl/phobos/c641.mp3

moog
Posty: 153
Rejestracja: 26 wrz 2008, 17:41
Grupa: Agony

#49 Post autor: moog »

No nie wiem jakie masz preferencje co do syntezatora :) bo to tez jest jednak wazne, do czego jestesmy przyzwyczajeni. Ja moge jedynie doradzic nastepujace pozycje, obecnie rzadzace pod wzgledem jakosci :)

- Sonic Projects OP-X - czyli emulacja slawetnego Oberheima OB-8
- FXPansion Synth Squad
- XILS-lab PolyKB - troche mniej "zbadany" ;)
- D16 LuSH-101 - nasza robota, jeszcze nie ukonczony, beta testy wkrotce ( autoreklama ;) ) tutaj maly tescik, czyli hard sync na fali prostokatnej, bez zadnego dodatkowego filtrowania w celu ukrycia artefaktow ;) http://www.d16.pl/mp3/music_shioitor/harp.mp3

Nie wiem, czy ktorys trafi w Twoje gusta :)

moog
Posty: 153
Rejestracja: 26 wrz 2008, 17:41
Grupa: Agony

#50 Post autor: moog »

Phobos pisze:No tak, słyszałem o tym konwerterze ;) BTW - 5min roboty - http://zima1978.webd.pl/phobos/c641.mp3
Bardzo fajna lo-fi perka :)

Phobos
Posty: 40
Rejestracja: 28 wrz 2008, 11:48

#51 Post autor: Phobos »

Heh, dzięki ;) Co do syntezatorków to demka fajne ;) Wypróbuje :) BTW zgłaszam się na betatestera tego cuda, skoro takie rzeczy robi bez filtrów, czego nie da rady nawet korgmini, chociaż o ile pamiętam oryginał chyba był na piłokształtnej? Ale brzmi naprawdę nieźle :)

moog
Posty: 153
Rejestracja: 26 wrz 2008, 17:41
Grupa: Agony

#52 Post autor: moog »

korgmini?

A oryginalna harfa to byl jakis preset lekko zmieniony z syntezatora Elka Synthex - prostokat wlasnie z hard syncem :)

Phobos
Posty: 40
Rejestracja: 28 wrz 2008, 11:48

#53 Post autor: Phobos »

MikroKorga, skleroza nie boli ;) Ja właśnie na nim słyszałem, hmm. Bawię się Oberhaimem i powiem ci, że tak średnio mnie zadowala ;) Potestuje jeszcze troche. A z tym betatesterowaniem nie żartowałem :P W sumie d16 mogło by wypuścić jakiś fajny syntezator za free 8) Konkurencja dla Syntha1 by się przydała. Szczególnie jak by jeszcze proca nie jadł tak bardzo.
Co mnie by odpowiadało?
2 oscylatory o możliwościach SIDa z synchronizacją i modulacją. Arpeggiator który nie wyłącza się przy fazie relase z możliwością tworzenia patternów.
2 lfo w tym przynajmniej jeden z opcją delay do vibratta
Dobre filtry z możliwością ustawienia więcej punktów niż tylko ADSR.
Wiem FM8 ma coś takiego ale jako analog spisuje się kiepsko ;)

Awatar użytkownika
booker
Posty: 1272
Rejestracja: 08 paź 2008, 17:54
Grupa: MultiSyte Labz

#54 Post autor: booker »

Phobos pisze:Booker, opóźnienia - jak w Vice masz 40ms to jest to zauważalne szczególnie podczas pisania muzy :)
A bo Ty chcesz grać zwykłą klawiatuą? Nigdy mi to nie pasowało, zawsze wolałem obok nawet najbardziej gówniany syntezatorek niż pogrywać na programie muzycznym :)

Phobos, a jeszcze z ciekawości - co miał JCH czego nie ma Goat?


moog - na SDI v3 trza czekać :) Może na gwiazdkę, kto to wie. Heh.
Takibardzodługipodpissetuszczelecobyśmiałchwilkęoddechuaizadumymożeewentualniewkurtegozestraciłeśpółminutyżycianaczytanietekstuoniczym.

Phobos
Posty: 40
Rejestracja: 28 wrz 2008, 11:48

#55 Post autor: Phobos »

Czysty JCH to tylko edytor, jego siłą są playery których jest sporo, nawet Moogie napisał jakieś :)
Glover odwalił kawał dobrej roboty, bo o playerach Glovera pisze, szczególnie 21.g6 i 21.g7. Przede wszystkim 11bitowe filtry czyli oprócz głównych 8bitów dodatkowy prawie 1 nibbel wartości między nimi. Filtr (typ częstotliwość) można zmieniać dla każdej praktycznie fali osobno w ramce. Przy basach się przydaje i perkach. Komendy do wszystkich parametrów w instrumencie, kalkulowane vibratto, slide'y dla arpeggia (ciekawe efekty można robić). Rozbudowane makra w których można wszystko zmieniać, zapętlać je, a nawet modyfikować. No i brzmi dużo lepiej. Glover odwalił kawał dobrej roboty, bo o playerach Glovera pisze, szczególnie 21.g6 i 21.g7. Wada - player tylko na 1 ramkę. Ale ja i tak robiłem na 2x przez TAss'a w +60k puszczając muze xD
Była też wersja na 2 SIDów playera i edytora mojego pomysłu zresztą, wtedy nie było ani standardu 2 SIDów, wymyśliłem, że jeden zak za drugim relokowany co $1000 na przykład co się przyjeło, ani tym bardziej nie było edytora :) Wada - drugi edytor w +60k, ale odtwarzały jednocześnie ;)
Teraz ludzie się jarają echem dla leadów na samplach czy efektami, ja te rzeczy wymyśliłem bawiąc się MlEdem na amidze x lat temu ;) Gdyby Gloverowi się to wtedy chciało to zakodować, ehhh...
MusicLine Editor - a1200 - syntetyki jakie robiłem ponad 10 lat temu ;)
http://zima1978.webd.pl/phobos/Terra_Cresta.mp3
http://zima1978.webd.pl/phobos/C64_LIVES.mp3

W pierwszym kawałku nie umiałem jeszcze robić takich brzmień jak w solówce w drugim. A było ono zrobione tak, że zrenderowałem sobie jedno brzmienie z filtrami i rezonansem a sampla zanimowałem w drugim instrumencie i nałożyłem kolejne filtry ;) MlEd to była potęga jeśli chodzi o bajery. Nie widziałem podobnie zrobionego brzmienia w demkach na stronce MusicLine ;)

Awatar użytkownika
booker
Posty: 1272
Rejestracja: 08 paź 2008, 17:54
Grupa: MultiSyte Labz

#56 Post autor: booker »

Phobos pisze:Przede wszystkim 11bitowe filtry czyli oprócz głównych 8bitów dodatkowy prawie 1 nibbel wartości między nimi.
Yep, Koza z tym niemoza.
Phobos pisze:Filtr (typ częstotliwość) można zmieniać dla każdej praktycznie fali osobno w ramce. Przy basach się przydaje i perkach.
To jest.
Phobos pisze: Komendy do wszystkich parametrów w instrumencie,
Tego nie ma i ostatnio bardzo mi tego brakuje. Np. chciałbym komendę do inkrementacji/dekrementacji konkretnej wartości w konkretnej kolumnie i pozycji dla tablicy filtra. heh.

Phobos pisze:kalkulowane vibratto,
To jest.
Phobos pisze: slide'y dla arpeggia (ciekawe efekty można robić).
Nima.
Phobos pisze:Rozbudowane makra w których można wszystko zmieniać, zapętlać je, a nawet modyfikować.
Nima.

Phobos pisze: No i brzmi dużo lepiej.
Hm.

Phobos pisze:Wada - player tylko na 1 ramkę. Ale ja i tak robiłem na 2x przez TAss'a w +60k puszczając muze xD
Była też wersja na 2 SIDów playera i edytora mojego pomysłu zresztą, wtedy nie było ani standardu 2 SIDów, wymyśliłem, że jeden zak za drugim relokowany co $1000 na przykład co się przyjeło, ani tym bardziej nie było edytora :) Wada - drugi edytor w +60k, ale odtwarzały jednocześnie ;)
GT Stereo - 2SID do 16x na ramkę. Aczkolwiek bez bicia nie sprawdzałem czy akurat C64 pociągnie mu te 16x na 2SID choć jest to możliwe, choć wątpie :D

Phobos pisze: Teraz ludzie się jarają echem dla leadów na samplach czy efektami, ja te rzeczy wymyśliłem bawiąc się MlEdem na amidze x lat temu ;)
No to szkoda. A mnie tam to echo z 3 kanału nie jara - pierdziawa na tych 4bitowych samplach straszna jest :P


No ale kto by pomyślał, że Glover takie odwalił ładne cacka. Jakaś dokumentacja do tego jest? Eh, szkoda tylko, że ten edytor JCHa miał taki głupi tracker. Wpieniało mnie to okrutnie, że nie widzę trackera tak jak w DMC, albo w Goacie chociaż. O wiele lepiej ten sam pomysł, który miał JCH rozwiązano w SDI. Kolejna wada JCHa - widok instrumentów ZAWSZE na wierzchu. Po co to komu? Pff ;) Lepiej to ztogglować, tak jak widok edytora tablic. Paker gdzieś tam się kisił również, ale na kozie też sie kisi :)
Takibardzodługipodpissetuszczelecobyśmiałchwilkęoddechuaizadumymożeewentualniewkurtegozestraciłeśpółminutyżycianaczytanietekstuoniczym.

moog
Posty: 153
Rejestracja: 26 wrz 2008, 17:41
Grupa: Agony

#57 Post autor: moog »

@Phobos: OP-X to emulacja Oberheima stricte, wiec nie spodziewaj sie wiele :) .. to byla moja rekomendacja przyjmujac za kryterium jakosc :)

AAA, MiniKorg? niestety cieniutko u niego z synteza, teoretycznie to jest ten sam silnik (MMT), ktory jest w Radiasie, jednak sklonny jestem twierdzic, ze musieli mocno go okroic (nie tylko z polifonii). Mialem bezposrednie porownanie kilku modeli; Mini, R3 i Radias.

Z beta testowaniem LuSH-101, nie ma problemu, jezeli tez "przydezajnisz" jakies dzwieki :) --- raczej na tym nam najbardziej zalezy :D
2 oscylatory o możliwościach SIDa z synchronizacją i modulacją.
Hard sync jest, ring modulacji nie ma, ale za to LFO mozna sobie ladnie sprzac z VCO lub VFC uzyskujac cos na modle FM :) --- wszystko bezkompromisowa jakosc :D nawet przy wysokich rate'ach LFO.
Arpeggiator który nie wyłącza się przy fazie relase z możliwością tworzenia patternów.
OOO, tutaj bedziesz zadowolony :) 8 warstw, kazda niezalezny arpeggiator z mozliwoscia kontroli czy dany krok ma byc odtwarzany czy nie (ala pattern). Kilka trybow "hold".
2 lfo w tym przynajmniej jeden z opcją delay do vibratta
2 LFO sa, a ten delay do vibratto? --- Brak. Ja tam radze sobie nagrywajac ModWheel na zywo, i przynajmniej mam pelna kontrole nad czasem :D.
Dobre filtry z możliwością ustawienia więcej punktów niż tylko ADSR.
Wiem FM8 ma coś takiego ale jako analog spisuje się kiepsko
Baardzo dobre filtry z mozlioscia jednoczesnej! kontroli przez 2 ENVy (ADSR), 2 LFOsy + sekwenser arpeggiatora :)

FM8 niestety to jest porazka, pod wzgledem jakosci, ale przeciez ten syntek ma pare lat :)
Wada - player tylko na 1 ramkę. Ale ja i tak robiłem na 2x przez TAss'a w +60k puszczając muze xD
Z tego co pamietam, nie trzeba bylo takich cudow robic, oprocz playerow doczytywanych, mozna byla zmieniac routiny "wywolujace". Niestety jezeli player nie mial 3ciego skoku do multi-play, wiazaloby sie to ze zwiekszonym tempem odtwarzania.

@Booker:
Eh, szkoda tylko, że ten edytor JCHa miał taki głupi tracker.
Nie bluznij ! ;) Ja jak sie przelamywalem kilkukrotnie do Goata, to konczylem odpalajac JCH albo SidFactory Laxitiego na Vice, wtedy czulem sie jak w domu. Mnie jakos bardziej odpowiada sposob edycji w JCHu :)

Awatar użytkownika
booker
Posty: 1272
Rejestracja: 08 paź 2008, 17:54
Grupa: MultiSyte Labz

#58 Post autor: booker »

moog pisze:Z beta testowaniem LuSH-101, nie ma problemu, jezeli tez "przydezajnisz" jakies dzwieki :) --- raczej na tym nam najbardziej zalezy :D
A czy moi mógłby również dostać to-to do powąchania? :)
moog pisze: @Booker:
Eh, szkoda tylko, że ten edytor JCHa miał taki głupi tracker.
Nie bluznij ! ;) Ja jak sie przelamywalem kilkukrotnie do Goata, to konczylem odpalajac JCH albo SidFactory Laxitiego na Vice, wtedy czulem sie jak w domu. Mnie jakos bardziej odpowiada sposob edycji w JCHu :)
Nie no ogólnie ok, tylko, że jak się używało długich sekwencji, to potem się robiło skakanie góra dół co to za numer sekwencje kurna się wyżej/niżej użyło. W SDI w trybie normalnym jest tak samo, ale w widoku trackera widać je poukładane ładnie pod sobą w linii - więcej widać, mniej się stresować :)

A z Kozą to jak z każdą przesiadką - trza przełamać stare nawyki. Ja po DMC nie byłem się w stanie przesiąść na cokolwiek innego. HEH :P SDI w wersji wówczas 0.98 mnie mierził :) V2 jakoś przegryzłem, ciekawe jak w ogóle będzie wyglądał v3 heh, bo o ile dobrze zrozumiałem Geira, nie tylko player, ale i edytor jest nowy.

Ale IDEALNYM edytorem to Kozi w dalszym ciągu to nie jest :) (i nie będzie, bo to edytor dla Cadavera jest, nie dla ludzi :D ) Chyba, że sobie sam ktoś dopisze do niego to co chce (jak umie) :)
Takibardzodługipodpissetuszczelecobyśmiałchwilkęoddechuaizadumymożeewentualniewkurtegozestraciłeśpółminutyżycianaczytanietekstuoniczym.

Phobos
Posty: 40
Rejestracja: 28 wrz 2008, 11:48

#59 Post autor: Phobos »

booker pisze:Jakaś dokumentacja do tego jest?
Jest, w którymś Enhiridionie opisałem wszystko od A do Ż
booker pisze:Eh, szkoda tylko, że ten edytor JCHa miał taki głupi tracker. Wpieniało mnie to okrutnie, że nie widzę trackera tak jak w DMC, albo w Goacie chociaż. O wiele lepiej ten sam pomysł, który miał JCH rozwiązano w SDI.
Moogie dobrze prawi - bluźnisz kolego! Mnie zawsze wnerwiały edytory z DURnymi wstawkami, gorzej jak one nie zliczały czasu i trzeba było liczyć, toż to masakra jest nie muzykowanie :shock:
Dla mnie JCH to podstawa. I nie ma dla mnie lepszego playera od 21.g6/g7 na C64.
Moog pisze:Z beta testowaniem LuSH-101, nie ma problemu, jezeli tez "przydezajnisz" jakies dzwieki :) --- raczej na tym nam najbardziej zalezy :D
Jasna sprawa :) Namiar na mnie masz xD

Miałem kiedyś kontakt z Kozą, ehhh dawne czasy. Nawet napisałem coś na jego trackerze, ale pamiętam że ta wersja co miałem, nie miała slidów, legato i vibratto 8)

Awatar użytkownika
booker
Posty: 1272
Rejestracja: 08 paź 2008, 17:54
Grupa: MultiSyte Labz

#60 Post autor: booker »

Phobos pisze:
booker pisze:Jakaś dokumentacja do tego jest?
Jest, w którymś Enhiridionie opisałem wszystko od A do Ż
Dzięki! Zerknę w wolnej chwili.
Phobos pisze:
booker pisze:Eh, szkoda tylko, że ten edytor JCHa miał taki głupi tracker. Wpieniało mnie to okrutnie, że nie widzę trackera tak jak w DMC, albo w Goacie chociaż. O wiele lepiej ten sam pomysł, który miał JCH rozwiązano w SDI.
Moogie dobrze prawi - bluźnisz kolego! Mnie zawsze wnerwiały edytory z DURnymi wstawkami, gorzej jak one nie zliczały czasu i trzeba było liczyć, toż to masakra jest nie muzykowanie :shock:
Ale mnie nie chodzilo o dury, ani o sposób prezentacji zawartości patternów (w DMC jeden po prawej, w JCH,SDI i Kozie wszystkie na raz) tylko o sposób rozwiązania ich trackera :)

Na ten przykład tracker w HardTracktu to totalna masakra jest, nawet wytłuszczania pozycji odgrywanego patternu w tracku nie ma :D

A Dur to moze i jest zabawny ale dla ludzi bardziej wychodzących z muzycznym wykształceniem, co im może bardziej pasi w temat z zapisu nutowego, ile trwa nuta, hymmm. Mnie nie, ale ponownie, nie potrafiłem przegryżć się z JCHem nawet w starych czasach. Jedno gowienko na to napisałem, z rypanymi instrami. Hehe.
Phobos pisze:Miałem kiedyś kontakt z Kozą, ehhh dawne czasy. Nawet napisałem coś na jego trackerze, ale pamiętam że ta wersja co miałem, nie miała slidów, legato i vibratto 8)
Bo to stara koza była. Polecam w HVSC foldery Linusa, Jammera i Randall'a. JSIDPlay pokaże Ci w jakim playerze i ile razy na ramę leci zak.
Takibardzodługipodpissetuszczelecobyśmiałchwilkęoddechuaizadumymożeewentualniewkurtegozestraciłeśpółminutyżycianaczytanietekstuoniczym.

ODPOWIEDZ