C&A Fan 9
-
- Posty: 1464
- Rejestracja: 16 wrz 2008, 20:04
Minie 100 lat zanim coderzy Elyty nauczą się jak robić porządne cracki.
Co innego Vulture Design. Najnowszy numer C&A Fan można ściągnąć bezpośrednio stąd:
Tu coś złego było, ale na prośbę autora się zmyło, NTR
http://ca-fan.pl/
Co innego Vulture Design. Najnowszy numer C&A Fan można ściągnąć bezpośrednio stąd:
Tu coś złego było, ale na prośbę autora się zmyło, NTR
http://ca-fan.pl/
- Sebaloz/Lepsi.De
- Posty: 3962
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 00:02
Olo juz pierwszy połamałkotrobot pisze:To poczekam na cracka Elyty.
Design, skład i łamanie: 11111olo c64.com.pl
Mozna sciagnac wprost od Olo bez zadnego filefactory
http://www.c64.com.pl/
__________________________
Socjopatyczna Legia Commodore
Socjopatyczna Legia Commodore
A to psikus...
Logowanie za pobieranie. Wprawdzie polski internet zna cięższe ciosy od "wszyscy czytelnicy są równi, ale niektórzy równiejsi" jak na przykład chomikuj.pl, gdzie trzeba jeszcze przynieść własną gazetkę, żeby wynieść inną, ale tam się zarabia pieniądze na jeleniach i udostępnia ich dane osobowe każdemu, kto pogrozi palcem.
Ufam, że C&A fan nie przekształci się w taki twór, gdyż stając się komercyjnym, przestanie być scenowym i poderżnie się swoim własnym orężem. Cóż na to powie ś.p. redakcja FUZZ lub Świata Komody, czyż nie przewróci się w grobie na słuch, że nastały czasy, gdy ciężka praca demoscenowca coś kosztuje? Czy nie nazbyt dramatyzuję postulując, by kolejne Dema na C64 były szyfrowane AESem dla redakcji C&A fan, by sprawdzić ile razy dziennie je pobierają i oglądają?
Było dobrze, jak było. Doskonale wiem ile razy pobieram artykuły naukowe z IEEE, a ile z podlinkowanych przez googla serwerów stacjonujących w Jelitowie grubym.
Problemem do rozwiązania nie jest fakt, że jak twierdzą redaktorzy C&A fan nie widzą efektów swojej pracy w postaci licznika pobrań, by wiedzieć dla ilu osób się męczą. Problemem (do rozwiązania) jest fakt, że takich statystyk potrzebują. Oznacza to, że nie są już scenowcami i czas zbierać zabawki i iść gdzieś indziej. My tu robimy produkty dla własnej satysfakcji, a pokazujemy je światu za darmo.
Logowanie za pobieranie. Wprawdzie polski internet zna cięższe ciosy od "wszyscy czytelnicy są równi, ale niektórzy równiejsi" jak na przykład chomikuj.pl, gdzie trzeba jeszcze przynieść własną gazetkę, żeby wynieść inną, ale tam się zarabia pieniądze na jeleniach i udostępnia ich dane osobowe każdemu, kto pogrozi palcem.
Ufam, że C&A fan nie przekształci się w taki twór, gdyż stając się komercyjnym, przestanie być scenowym i poderżnie się swoim własnym orężem. Cóż na to powie ś.p. redakcja FUZZ lub Świata Komody, czyż nie przewróci się w grobie na słuch, że nastały czasy, gdy ciężka praca demoscenowca coś kosztuje? Czy nie nazbyt dramatyzuję postulując, by kolejne Dema na C64 były szyfrowane AESem dla redakcji C&A fan, by sprawdzić ile razy dziennie je pobierają i oglądają?
Było dobrze, jak było. Doskonale wiem ile razy pobieram artykuły naukowe z IEEE, a ile z podlinkowanych przez googla serwerów stacjonujących w Jelitowie grubym.
Problemem do rozwiązania nie jest fakt, że jak twierdzą redaktorzy C&A fan nie widzą efektów swojej pracy w postaci licznika pobrań, by wiedzieć dla ilu osób się męczą. Problemem (do rozwiązania) jest fakt, że takich statystyk potrzebują. Oznacza to, że nie są już scenowcami i czas zbierać zabawki i iść gdzieś indziej. My tu robimy produkty dla własnej satysfakcji, a pokazujemy je światu za darmo.
- Sebaloz/Lepsi.De
- Posty: 3962
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 00:02
-
- Posty: 1464
- Rejestracja: 16 wrz 2008, 20:04
- Sebaloz/Lepsi.De
- Posty: 3962
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 00:02
A tegoż Aftermarketa prowadzi znany z listy CBM-hackers Michau, posiadający sporą kolekcję komodorowskich "B-series"kotrobot pisze:ca-fan.pl
Domena ca-fan.pl została zarejestrowana w serwisie AfterMarket.pl, największej w Polsce giełdzie domen internetowych.
BTW - Wesołych i w ogóle
- konto nieaktywne -