
Ponieważ przestałem po 30 latach ufać mojemu egzemplarzowi to postanowiłem go odtworzyć na bazie współczesnych komponentów. Wykorzystałem do tego takie elementy:
- Zasilacz impulsowy
MEAN WELL RS-15-5 5V/3A
W zasilaczu trzeba usunąć (wylutować) kostkę z zaciskami śrubowymi bo nie zmieści się do obudowy. Przewody następnie wlutować bezpośrednio w płytkę.
- Transformator
BREVE TEZ10/D 9V/10VA
- Trzy bezpieczniki topikowe (wkładki 10mm)
zabezpieczające wejście 230V (bezpiecznik 250mA) i oba odpływy: AC 9V (bezpiecznik 1A) oraz DC 5V (bezpiecznik 2,5A). Wszystkie bezpieczniki wlutowałem w przewody, nie stosowałem złączy ani gniazd aby nie szpecić obudowy i jednocześnie wszystko zmieścić wewnątrz. Do bezpieczników jest swobodny dostęp ale wymiana tylko lutownicą.

Oczywiście w przypadku napięcia DC5V ważne jest gdzie we wtyczce zasilającej komputer pojawi się +, a gdzie -. Przewody trzeba tak połączyć aby na pinie 2 był -, a na pinie 5 +! Inaczej uszkodzimy komputer. Napięcia przemienne nie zachowują polaryzacji. Ważne aby napięcie przemienne 9V trafiło na piny 6 i 7. Nie podaję kolorów żył bo nie wiem czy się one nie zmieniały w czasie produkcji. Rozkład pinów wtyczki widać tu:

Problemem w naprawach tych zasilaczy jest fakt, że fabryka zalewała całe wnętrze dość twardą zalewą, która na pierwszy rzut oka jest nie do ruszenia. Nic bardziej mylnego


którą można pobrać z tego linka:
https://www.thingiverse.com/thing:4695424
i wydrukować.
Całość tego procesu można oglądnąć na tym filmie: https://www.youtube.com/watch?v=Fej_3XbufRA
Po usunięciu zalewy dolutowujemy, w miejsce usuniętego zacisku śrubowego zasilacza impulsowego, bezpośrednio do płytki przewody do zasilania 230V i wyjścia 5V. Podobnie postępujmy z transformatorem. Przewody nie powinny być dłuższe niż 10cm. Następnie wrzucamy do obudowy zasilacz impulsowy i transformator. Aby nie latały wewnątrz obudowy blokujemy je specjalną ramką montażową, którą zaprojektowałem i udostępniłem pod tym linkiem:
https://www.thingiverse.com/thing:4695471
Po wciśnięciu ramki do obudowy, tak aby trzymała odpowiednio wyżłobieniami zasilacz i transformator, możemy polutować przewody i bezpieczniki. Ramka nie wymaga klejenia do obudowy, trzyma się wszystko na wcisk. Wszystkie połączenia zabezpieczamy koszulkami termokurczliwymi! Kable wsuwamy w odpowiednie wycięcia obudowy. Dolną pokrywkę zasilacza także wystarczy tylko wcisnąć, nie trzeba jej wklejać, ma po bokach odpowiednie zatrzaski.
Zdjęcia całości po montażu wyglądają tak:




