Star Commander i XE1541 - problem z przenoszeniem danych
Star Commander i XE1541 - problem z przenoszeniem danych
Podczas kopiowania danych - plik po pliku - często zdarza się, że transfer się zawiesza. Ma to miejsce najczęściej na samym końcu odczytywania pliku z dyskietki, kiedy plik powinien być utworzony na PC. Stacja nagle przestaje pracować, tzn. odczytywać dysk, bo silnik nadal pracuje, ale dioda sygnalizująca odczyt nie świeci się.
Po naciśnięciu Esc wyświetla się okno z komunikatem "Timeout detected" i opcjami do wyboru "OK" lub "Skip". Po wybraniu OK kopiowanie jest kontynuowane, ale najczęściej pomijany jest plik, na którym program "potknął się". Czasami zdarza się, że wszystko tak się zatnie, że nie pomaga żadne Esc - trzeba wyłączyć stację, PC, po czym odpalać wszystko od nowa.
Zdarzają się przypadki, że program nie wyświetla żadnych komunikatów, a po kopiowaniu okazuje się, że nie wszystkie pliki zostały skopiowane.
Zdarzyło się też kilka razy, że stacja próbowała czytać kilka razy jakiś sektor, jakby były błędy na dysku, po czym przerywała transfer i SC wyświetlał komunikat o błędzie odczytu. Dyskietki, z których były kopiowane dane, na 100% są sprawne. Były sprawdzane dwoma testerami i nie było na nich ani jednego błędu.
Kiedyś problem nie występował. Dzieje się tak od jakiegoś czasu.
Wymienione problemy występują niezależnie od tego, jaki tryb transferu się wybierze: normal, turbo czy warp.
Sprawdzałem wszystko na różnych stacjach dysków i problem ten występuje. Wykluczam uszkodzenie stacji - są one w 100% sprawne i po podpięciu do C64 działają bez żadnych problemów.
Początkowo myślałem, że może są jakieś zgrzyty we współpracy z pendrivem, na który bezpośrednio zrzucałem dane (mam stary komputer, który nie do końca chce współpracować w DOS-ie ze wszystkimi pendrive'ami), jednak w przypadku kopiowania plików bezpośrednio na twardy dysk problemy nadal występują.
Nie wiem, co jest grane - czy to kwestia uszkodzenia przewodu do transferu (fizycznie nie jest uszkodzony - może strzeliła jakaś dioda), czy może uszkodzony jest zasilacz do stacji (sprawdziłem - podaje prawidłowe napięcia), czy może jeszcze co innego...
Chyba że Star Commander wymaga jakichś specyficznych ustawień. Próbowałem zmieniać różne opcje (w tym ustawiać wartość dla "Manual timeout"), ale nic to nie daje. Resetowanie ustawień SC do domyślnych również nic nie pomaga.
Czy ktoś spotkał się z takimi objawami, jak wyżej opisane?
Oprogramowanie i sprzęt:
Star Commander: v0.82
Przewód: XE1541
Stacje: 1541 II
Po naciśnięciu Esc wyświetla się okno z komunikatem "Timeout detected" i opcjami do wyboru "OK" lub "Skip". Po wybraniu OK kopiowanie jest kontynuowane, ale najczęściej pomijany jest plik, na którym program "potknął się". Czasami zdarza się, że wszystko tak się zatnie, że nie pomaga żadne Esc - trzeba wyłączyć stację, PC, po czym odpalać wszystko od nowa.
Zdarzają się przypadki, że program nie wyświetla żadnych komunikatów, a po kopiowaniu okazuje się, że nie wszystkie pliki zostały skopiowane.
Zdarzyło się też kilka razy, że stacja próbowała czytać kilka razy jakiś sektor, jakby były błędy na dysku, po czym przerywała transfer i SC wyświetlał komunikat o błędzie odczytu. Dyskietki, z których były kopiowane dane, na 100% są sprawne. Były sprawdzane dwoma testerami i nie było na nich ani jednego błędu.
Kiedyś problem nie występował. Dzieje się tak od jakiegoś czasu.
Wymienione problemy występują niezależnie od tego, jaki tryb transferu się wybierze: normal, turbo czy warp.
Sprawdzałem wszystko na różnych stacjach dysków i problem ten występuje. Wykluczam uszkodzenie stacji - są one w 100% sprawne i po podpięciu do C64 działają bez żadnych problemów.
Początkowo myślałem, że może są jakieś zgrzyty we współpracy z pendrivem, na który bezpośrednio zrzucałem dane (mam stary komputer, który nie do końca chce współpracować w DOS-ie ze wszystkimi pendrive'ami), jednak w przypadku kopiowania plików bezpośrednio na twardy dysk problemy nadal występują.
Nie wiem, co jest grane - czy to kwestia uszkodzenia przewodu do transferu (fizycznie nie jest uszkodzony - może strzeliła jakaś dioda), czy może uszkodzony jest zasilacz do stacji (sprawdziłem - podaje prawidłowe napięcia), czy może jeszcze co innego...
Chyba że Star Commander wymaga jakichś specyficznych ustawień. Próbowałem zmieniać różne opcje (w tym ustawiać wartość dla "Manual timeout"), ale nic to nie daje. Resetowanie ustawień SC do domyślnych również nic nie pomaga.
Czy ktoś spotkał się z takimi objawami, jak wyżej opisane?
Oprogramowanie i sprzęt:
Star Commander: v0.82
Przewód: XE1541
Stacje: 1541 II
- Sebaloz/Lepsi.De
- Posty: 3962
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 00:02
Potestuj nowszą betę:
http://sta.c64.org/scbeta.html
Generalnie przegrywanie plik po pliku jest mało stabilne, ja w ogóle tego nie robię - zawsze jadę całe dyski, ew. z opcją BAM jak się spieszę.
http://sta.c64.org/scbeta.html
Generalnie przegrywanie plik po pliku jest mało stabilne, ja w ogóle tego nie robię - zawsze jadę całe dyski, ew. z opcją BAM jak się spieszę.
Arise - keeping your eyes wide open since 1991.