Cross-dev
Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że powrót jest prosty. Ja po powrocie nie umiałem także najprostszych rzeczy ale szybko wiele rzeczy sobie przypomniałem. A dzięki cross assemblerom frajda w kodowaniu jest jeszcze większa.pajda pisze: Teraz przerabiam etap przypominania sobie podstaw assemblera bo po dekadzie mam duże problemy z najprostszymi rzeczami, mam kupę starych źródeł, jakieś niepodokańczane stuffy więc teraz tym się bawię
Fakt faktem, TASSa się łatwo obsługę przypomina, trochę z rejestrami VICa miałem problemy, ale mapa pamięci trochę ściągawek po zeszycie i dla przypomnienia sobie scrolla zwykłego, potem na proporcjach zrobiłem, jakieś rastry, splity, fld, bordery górne/dolne i boczne. hires, multi, fli i ifli też wyświetliłem więc nie jest ze mną jeszcze tak źlezielok pisze:Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że powrót jest prosty. Ja po powrocie nie umiałem także najprostszych rzeczy ale szybko wiele rzeczy sobie przypomniałem. A dzięki cross assemblerom frajda w kodowaniu jest jeszcze większa.pajda pisze: Teraz przerabiam etap przypominania sobie podstaw assemblera bo po dekadzie mam duże problemy z najprostszymi rzeczami, mam kupę starych źródeł, jakieś niepodokańczane stuffy więc teraz tym się bawię
Generalnie to mnie teraz cyklowanie bawi więc jak złożę coś sensownego to pokażę
btw. Zielok możesz przybliżyć trochę kodowanie cross assemblerowe, co używasz, jak, itp.
Aha! Co panowie używacie do transferu pc<>c64 (oczywiście oprócz swoich mega zabawek z kartami pamięci za 150 ojro ) za moich czasów to używałem kabla amiga<>c64 i paru programów, ale w mojej A600 padł twardziel i ta opcja odpada. Mam jeszcze kabel własnej roboty 1541<>ltp (ten najprostszy bez układów/diód) ze Star Commanderem pod dosem i Win95/98 to się 10 lat temy sprawdzało ładnie, ale dziś przy xp, viście i kompach bez lpt co można bezboleśnie i bezproblemowo używać?
Była ciemna, burzliwa noc.
Jako edytor Relaunch64 (http://www.popelganda.de/). Do niego mam podpięty Kick Assembler (http://noname.c64.org/csdb/release/?id=56307) i emu Vice (naciskam F6 i po chwili mam w Vice uruchomiony kod). Z innych toolsow to używam jeszcze PUCrunch (http://www.cs.tut.fi/~albert/Dev/pucrunch/), RLEPack (http://noname.c64.org/csdb/release/?id=34686) i Sinus Creator (http://noname.c64.org/csdb/release/?id=38353).pajda pisze: btw. Zielok możesz przybliżyć trochę kodowanie cross assemblerowe, co używasz, jak, itp.
Konfiguracja Relaunch jest prościutka (zajęła mi jakaś minutkę). Jakby co służę pomocą
Też używałem Relauncha, ale obie wersje są niestety zabugowane i to nieźle. Teraz używam odpowiednio skonfigurowanego Crimson Editora, ma o wiele większe możliwości edycyjne i jest wygodniejszy. Jeśli ktoś by reflektował, to z chęcią prześle skonfigurowaną wersję.
Co do sinusów, to polecam Wixbouncera:
http://noname.c64.org/csdb/release/?id=12618
P.S. booker - zmniejszaj zdjęcia, bo się forum rozjeżdża dokumentnie.
Co do sinusów, to polecam Wixbouncera:
http://noname.c64.org/csdb/release/?id=12618
P.S. booker - zmniejszaj zdjęcia, bo się forum rozjeżdża dokumentnie.
Izaak obrazek Ci nie bangla
Co do "środowiska programistycznego" to ja też używam reluncha64, podstawową jego wadą (może i jedyną) jest to, że co pewien czas się wysypuje - wygląda to tak jakby zżerał ram, czyli miał złe destruktory.
Na szczęście dzieje się to w określony sposób i można się spodziewać kiedy nastąpi "wysypanie", wtedy wystarczy zgrać pliki (ctrl+shift+A) i zrestartować go.
Im mniej odpalonych programów w tle tym działanie ok(a przynajmniej duuuużo dłuższe). Z zalet należy wymienić: bogate możliwości setupu dla commodorowców, dopinanie cruncherów, konwerterów, przynajmniej 3 niezależne sposoby kompilacji (pod trzema klawiszami), małe ściągawki do kodowania na c64 (rejestry vic, organizacja pamieci, kolory, fli, rasterlines itd.), dodwanie linii basica, podział pliku na pragrafy, bookmarki, dostosowanie wyświetlania składni, oraz typowe właściwości edycyjne (i jeszcze parę innych drobiazgów).
Z reszty moich toolsów to:
64tass - jako kompiler
exomizer - jako paker
makedisk - do scalania plikow w dyskietkę
cygnus edytor - do obrabiania plików w postaci hex,
PicChar - konwersja grafiki na alfabet (wraz z mapowaniem)
Timanthes - do obróbki grafiki (konwersji)
no i wiele innych
Co do "środowiska programistycznego" to ja też używam reluncha64, podstawową jego wadą (może i jedyną) jest to, że co pewien czas się wysypuje - wygląda to tak jakby zżerał ram, czyli miał złe destruktory.
Na szczęście dzieje się to w określony sposób i można się spodziewać kiedy nastąpi "wysypanie", wtedy wystarczy zgrać pliki (ctrl+shift+A) i zrestartować go.
Im mniej odpalonych programów w tle tym działanie ok(a przynajmniej duuuużo dłuższe). Z zalet należy wymienić: bogate możliwości setupu dla commodorowców, dopinanie cruncherów, konwerterów, przynajmniej 3 niezależne sposoby kompilacji (pod trzema klawiszami), małe ściągawki do kodowania na c64 (rejestry vic, organizacja pamieci, kolory, fli, rasterlines itd.), dodwanie linii basica, podział pliku na pragrafy, bookmarki, dostosowanie wyświetlania składni, oraz typowe właściwości edycyjne (i jeszcze parę innych drobiazgów).
Z reszty moich toolsów to:
64tass - jako kompiler
exomizer - jako paker
makedisk - do scalania plikow w dyskietkę
cygnus edytor - do obrabiania plików w postaci hex,
PicChar - konwersja grafiki na alfabet (wraz z mapowaniem)
Timanthes - do obróbki grafiki (konwersji)
no i wiele innych
Bo pecet to zwykły banan...
A powiedz mi jak masz skonfigurowane Relaunch64 w ustawieniach Compilera (Parameter)?skull pisze:Izaak obrazek Ci nie bangla
Co do "środowiska programistycznego" to ja też używam reluncha64, podstawową jego wadą (może i jedyną) jest to, że co pewien czas się wysypuje - wygląda to tak jakby zżerał ram, czyli miał złe destruktory.
Na szczęście dzieje się to w określony sposób i można się spodziewać kiedy nastąpi "wysypanie", wtedy wystarczy zgrać pliki (ctrl+shift+A) i zrestartować go.
Im mniej odpalonych programów w tle tym działanie ok(a przynajmniej duuuużo dłuższe). Z zalet należy wymienić: bogate możliwości setupu dla commodorowców, dopinanie cruncherów, konwerterów, przynajmniej 3 niezależne sposoby kompilacji (pod trzema klawiszami), małe ściągawki do kodowania na c64 (rejestry vic, organizacja pamieci, kolory, fli, rasterlines itd.), dodwanie linii basica, podział pliku na pragrafy, bookmarki, dostosowanie wyświetlania składni, oraz typowe właściwości edycyjne (i jeszcze parę innych drobiazgów).
Z reszty moich toolsów to:
64tass - jako kompiler
exomizer - jako paker
makedisk - do scalania plikow w dyskietkę
cygnus edytor - do obrabiania plików w postaci hex,
PicChar - konwersja grafiki na alfabet (wraz z mapowaniem)
Timanthes - do obróbki grafiki (konwersji)
no i wiele innych
Jak zostawie puste to nic mi nie kompiluje, otwiera tylko emu, jak próbuje parametry to błędy input/output.
Może faktycznie przeniesiemy się do działu kodowania & stuff?
Była ciemna, burzliwa noc.
Dobra już jest gitara: problem był ze ścieżkami dostępu (za długie) po wrzuceniu do głównego katalogu c64 a tam wszystkiego wsio łącznie z emulatorem wszystko śmiga.zielok pisze:W sumie odpowiedziałem ci na PM ale dam tu dla potomnych
w Compiler-Setings mam ustawione -log c64error.txt INPUT -o OUTPUT
Już sobie potrenowałem trochę i wygodnie się tego używa, netbook i całe to środowisko skonfigurowane trochę rozpieszcza
Jeszcze mi Panowie powiedzcie, czego użyć żeby wygodnie przerzucić swoje źródła spod TASSa z C64 do Relauncha?
Była ciemna, burzliwa noc.
No niestety konwerterów źródeł nie ma, trzeba to robić ręcznie co nie jest zbytnio kłopotliwe. Zapomniałem wspomnieć o kolejnej perle cross-devu, emulatorze no$c64.
Genialne narzędzie do debugowania efektów, koniec z żmudnym ślęczeniem w monitorze, polecam wypróbować.
http://nocash.emubase.de/c64.htm
W opcjach tylko przestawić składnie na 6502
Genialne narzędzie do debugowania efektów, koniec z żmudnym ślęczeniem w monitorze, polecam wypróbować.
http://nocash.emubase.de/c64.htm
W opcjach tylko przestawić składnie na 6502
jak nie ma? to bierz : http://noname.c64.org/csdb/release/?id=34833Nitro pisze:No niestety konwerterów źródeł nie ma..
w 64tass pojdzie od razu bez żadnych przeróbek
co do konfiguracji w relunch - pojechałem po bandzie i tam gdzie compilatory, wstawiłem link do odpowiedniego pliku bat.
Bo pecet to zwykły banan...
Do toolsów dorzucę jeszcze jeden, który zaimponował mi ostatnio - jest to MUCSU-Hires Converter http://noname.c64.org/csdb/release/?id=76055
Dla mnie to rewe(o)lucja, nowy tryb graficzny dorzucający do grafiki w hiresie, sprite'y w multikolorze i jeszcze rozszerzone w x.
Nigdy nie przypuszczałem, że można zrobić coś ładnego z wykorzystaniem tak kulfoniastego trybu jak rozszerzenie w sprite'ach i to jeszcze w multicolor (pixel szerokości 4 ))
a tu proszę...
Format jest całkiem użyteczny, zużywa niewiele rastra (w porównaniu do fli to wręcz nie zauważalne ), nie dostaniesz też apopleksji jak przy interlace.
Nawet zostawia jeden sprite wolny przy obrazku na pełnym ekranie ( ale można też robić mniejsze) i nie zajmuje też dużo miejsca w pamięci porównaniu z innymi "scenowymi" formatami. Aż szkoda, że powstał dopiero teraz.
Już go zacząłem wykorzystywać do swoich celów .
Dla mnie to rewe(o)lucja, nowy tryb graficzny dorzucający do grafiki w hiresie, sprite'y w multikolorze i jeszcze rozszerzone w x.
Nigdy nie przypuszczałem, że można zrobić coś ładnego z wykorzystaniem tak kulfoniastego trybu jak rozszerzenie w sprite'ach i to jeszcze w multicolor (pixel szerokości 4 ))
a tu proszę...
Format jest całkiem użyteczny, zużywa niewiele rastra (w porównaniu do fli to wręcz nie zauważalne ), nie dostaniesz też apopleksji jak przy interlace.
Nawet zostawia jeden sprite wolny przy obrazku na pełnym ekranie ( ale można też robić mniejsze) i nie zajmuje też dużo miejsca w pamięci porównaniu z innymi "scenowymi" formatami. Aż szkoda, że powstał dopiero teraz.
Już go zacząłem wykorzystywać do swoich celów .
- Załączniki
-
- ferrari_c64.jpg (118.37 KiB) Przejrzano 13952 razy
Bo pecet to zwykły banan...
AFLI ? to mało powiedziane, ten tryb jest dużo praktyczniejszy. Poniżej przykład obrazka, który ostatnio zajął pierwsze miejsce w konkursie, poniżej po konwersji. Moim zdaniem dużo na uroku nie traci, za to ten drugi można już spokojnie wykorzystać jako menu do jakiś toolsów albo gry. Zniknął na zawsze interlace no i można dodać 3 pierwsze kolumny znakowe.Nitro pisze:Popieram, bardzo fajna rzecz, w większości przypadków dobrze zastępuje AFLI.
Poziom Amigi niedużym kosztem.
ps. nie patrzcie na nasycenie kolorów (orginał jest wzięty z orginalnego pliku, a w emulatorze nie mogłem zrobić shota dla interlace - dołączam pliki, aby można było sobie porównać wyświetlanie)
- Załączniki
-
- pół obraz oryginału
- test_mult.jpg (20.5 KiB) Przejrzano 10386 razy
-
- po konwersji
- test_mcs.jpg (23.68 KiB) Przejrzano 10386 razy
-
- orginał
- earlier that day.png (22.01 KiB) Przejrzano 10386 razy
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2009, 13:50 przez skull, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo pecet to zwykły banan...