DEMA i dema

Szukasz drobnej pomocy przy kodowaniu, albo chcesz przedstawić światu swoją gotową lub w trakcie realizacji produkcję? To właściwy dział.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Nitro
Posty: 1544
Rejestracja: 03 wrz 2008, 20:23
Grupa: Black Sun

#41 Post autor: Nitro »

randall: obejrzyj jeszcze raz, a potem jeszcze i się zastanów :) W Happiness masz bardzo ostre zasygnalizowanie jakiejś niepowszedniej myśli.

Co do nie filmowości dem, przede wszystkim na przeszkodzie stoją właśnie kwestie warsztatowe, idąc w abstrakcje można ukryć niedostatki małego zespołu oraz realtime'owości produkcji, a przy tym stworzyć coś unikalnego, co widz może oglądać x razy, i zastanawiać się, co konkretnie reżyser dema chciał przekazać. Imo to zastanawianie się jest wspaniałe, można dema oglądać i oglądać w nieskończoność, film się szybciej znudzi.
Oczywiście co pewien czas są podejmowane próby robienia dem z chociaż w miarę konkretną historią, ale zawsze wychodzi to imo mocno żenująco:
https://www.youtube.com/watch?v=ktkS7A5CZ8g
Powyższe demo, gdyby wyciąć fabułę, dodać trochę abstrakcji byłoby o wiele lepsze: klasyczna demoscenowa space opera z panią tańczącą na księżycu, bo to ładnie wygląda, bez większych filozofii.
Przekleję comment z poueta na temat powyższego:
on the other hand, it's almost the textbook example of what's wrong with "storydemos", so i have to be a bit horrible :)

- bad direction, pacing, camerawork. the establishing shots at the start don't actually establish anything properly so it's totally unclear as to whats going on or why anyone should care; the only reason i have any idea whats going on is by reading the website that accompanies the demo. if you need a website to explain the story of a *storydemo*, that's a surefire way of telling the direction is off course.
meanwhile the dancing is cut to pieces so it fights against the very sense of grace and flow you'd hope to get from ice skating action. the camerawork there makes me suspect there's a lack of animations that had to be covered up and reused as much as possible, but that's just a hunch.
the tacked on end sequence is a bit pointless also.

- contrast levels are ridiculous - it's basically black with some bits of white glowing stuff for large parts of the demo. there might be some decent models and shading under there somewhere, but it's impossible to tell.

- the pretentiousness level is remarkable. (see: website explaining the demo; huge, overlong credit sequences; "epic" musical score), which is probably what motivates me to want to slate it more. pretentiousness is fine if you've got the meat to back it up, but if there's something shakey about the base material then it's a risky strategy.
- frankly the subject matter is unoriginal and unappealing, but maybe that's just because im old. :)

the problem with storydemos is (as you can guess from the title) you not only have to make a good demo on a technical and aesthetical level which is interesting to watch and has solid content, you also have to think up a good story and tell it well - which is way, way harder. doubly hard when you build in the restrictions of time, budget, resources and technical issues, and even worse when you try and make it character driven (ive been there and had the same problems, so i sympathise)

Awatar użytkownika
isildur
Posty: 276
Rejestracja: 26 paź 2011, 15:04
Grupa: Samar

#42 Post autor: isildur »

Zapomniałbym o demie z 1991 roku, od którego zaczęła się u mnie scenowa gorączka, oglądałem to z kumplami na A500 setki razy, za każdym razem z opadem szczęki (nawet można powiedzieć, że jest jakaś tam historia, przerwana efektami), no i muzyka JK - poezja:
http://youtu.be/2CGOh-jb4QM

Do tego dorzuciłbym Tribes by Pulse, w którym historia i strona audio-wizualna na tamte czasu powalała:
http://youtu.be/wNQU04kJsSI

Awatar użytkownika
carrion
Posty: 2329
Rejestracja: 27 lut 2009, 17:38
Kontakt:

#43 Post autor: carrion »

ASD Rupture
http://www.youtube.com/watch?v=Nix6k7BnS3Q
oraz zapodany już wcześniej Debris Farbrausch'a - to moi faworyci od kilku już lat!

kilka miesięcy temu spodobało mi się to:
http://www.youtube.com/watch?v=eJF-kdutNxs

joodas
Posty: 321
Rejestracja: 05 wrz 2009, 11:42
Grupa: Albion Crew

#44 Post autor: joodas »

Debris Farbrauschow jest git.

Ciagle, pomimo swoich lat podoba mi sie demko Bombu zakodowane przez Skala: http://www.youtube.com/watch?v=WcYDBlMbU_Q. Moze nie ma super efektow, dizajnu ale ma to cos co pozostawia inne demka w tyle...

Awatar użytkownika
isildur
Posty: 276
Rejestracja: 26 paź 2011, 15:04
Grupa: Samar

#45 Post autor: isildur »

Joodas, faktycznie doskonałe demo, a prawie o nim zapomniałem, do tego świetna muzyka Senser'a.

Carrion, jakimś cudem przeoczyłem to demo! Super, że je wrzuciłeś.
Jedyna rzecz, która mnie mierzi to wszechobecny dubstep, którym już rzygam :)

Awatar użytkownika
wegi
Posty: 839
Rejestracja: 14 lip 2009, 01:17

#46 Post autor: wegi »

Pokazałem pierwszą stronę CL13 córce. Jak krecik zderzył się z pierwszą niewidzialną ścianą szczerze się zaśmiała. Powiedziała, że bardzo fajny. Gdy usiłowałem jej wyłożyć teorię o niespójności designu... złapała się za głowę.

Myślałem, że Isildur się zgodzi ze mną w kwestii Plastic kiss, że słabo z designem o dziwo stwierdził "fajne demo trzyma się kupy". My Panowie się nigdy nie spotkamy... Dla mnie obrazki z PK są tak mętne sprawiające wrażenie zbyt długo naświetlanej kliszy, że aż mdłe. Owszem niektóre podobają mi się jako same obrazki - gość patrzący na zegarek - ale kolorystyka i ich jakość jest dla mnie mdła. Czymś co naprawdę nadaje wartości w tym demie są dla mnie super płynne bydlęce wektory oswalda.


Czy to jest HCL do kwadratu to mógłbym ocenić po tym, co stworzyłby na C64 bez blitterów, rozkazów mnożenia dostępnych za free itp. ułatwień...

Amen

randall
Posty: 292
Rejestracja: 04 mar 2009, 19:37
Grupa: msl/esm

#47 Post autor: randall »

Oczywiście co pewien czas są podejmowane próby robienia dem z chociaż w miarę konkretną historią, ale zawsze wychodzi to imo mocno żenująco:
https://www.youtube.com/watch?v=ktkS7A5CZ8g
a ja nie widzę specjalnie różnicy między tym demem a tymi ASD co polecałeś wcześniej (jeśli faktycznie jest w nich wyraźna oryginalna myśl - streść mi ją, bom głupi).
może tyle, że "Luna" nieco spójniejsza koncepcyjnie i z lepszą muzyką - pierwsza połowa wymiata straszliwie, jakiś ambitniejszy Górecki, coś...

Awatar użytkownika
isildur
Posty: 276
Rejestracja: 26 paź 2011, 15:04
Grupa: Samar

#48 Post autor: isildur »

wegi pisze: Myślałem, że Isildur się zgodzi ze mną w kwestii Plastic kiss, że słabo z designem o dziwo stwierdził "fajne demo trzyma się kupy". My Panowie się nigdy nie spotkamy... Dla mnie obrazki z PK są tak mętne sprawiające wrażenie zbyt długo naświetlanej kliszy, że aż mdłe. Owszem niektóre podobają mi się jako same obrazki - gość patrzący na zegarek
Mylisz DESIGN z mierną grafiką w tym demie :)
Pan z zegarkiem to Alfred Hitchcock - taki smaczek sam w sobie. Jakby grafę zrobił ktoś z głową, to by wyglądała rewelacyjnie (dokładnie te same motywy, ale zrobione porządnie).
wegi pisze:Czy to jest HCL do kwadratu to mógłbym ocenić po tym, co stworzyłby na C64 bez blitterów, rozkazów mnożenia dostępnych za free itp. ułatwień...
Amen
Z przekorą napiszę, że gdyby koderzy na C64 ogarniali (przynajmniej zasadę działania) efektów Navisa, to dema byłyby 100x lepsze. Tymczasem naprawdę garstka ludzi zna te podstawy:
madteam.atari8.info/index.php?prod=fx

Tylko proszę szanownych koderów nie wkurzajcie się, nie piszę tego, żeby kogoś urazić. Marzy mi się po prostu tunel wyglądający jak na Amidze, czy teksturowany twirl. Takie rzeczy robił Quiss w latach 90tych, jakoś ostatnio nikt nawet nie próbuje.

Awatar użytkownika
wegi
Posty: 839
Rejestracja: 14 lip 2009, 01:17

#49 Post autor: wegi »

Podobał mi się bardzo obrazek przed samym Alfredem i coś bardzo podobnego było error 23 na wektorze i podobają mi się motywy jakiejś machiny - ten z poprzecznego twistera w error 23 albo w apparatusie. Super to wygląda tak tajemniczo jakaś dziwna machina...

Awatar użytkownika
Nitro
Posty: 1544
Rejestracja: 03 wrz 2008, 20:23
Grupa: Black Sun

#50 Post autor: Nitro »

randall: Lifeforce opowiada o życiu, cyklu narodziny-śmierć, głębsze wyjaśnienia się w readme dema:
With Lifeforce we wanted to make a demo that has a progression and a cyclic narrative.
It starts where Iconoclast, our Assembly 2005 demo, ended: we enter into the mind of
the creator / avatar / muse (a small reference to Homer here) and descend into the
beginning of the journey of life. The images of nature and the laughter o f children
are the starting point. Like some other parts in this demo the happy and playful mood
is interrupted by sorrowful events (knife slicing the rainbow). The sequence that
follows (tree submerged in liquid, bubbles floating towards the surface) is the
progression to maturity and the passage of time. The character tries to climb the
mountain in vain and extends his arm to reach for the beating heart - the symbol of
youth.The images that follow (statue of men reading the scribes, bells ringing in the
distance) are a reference to religion, seemingly the last resort of some men in the
dusk of their lives. The second part of the demo begins in the bathroom sequence. The
man has died but left a message: "ZEI", which means he/she/it is alive. A message of
hope, maybe ? The black strips and octopuses represent the fear of death and guilt.
The strips guide us through a series of surealistic images that overlap one another:
images of living things that exist in the domain of the living (city, horse,elephant,
clown). We wanted to create a feeling of anxiety before the revelation of the last
scene in which we have drawn a full circle: The desert is revisited, only now, after
innumerable years it is an ocean, deep and dark. The crescendo slowly builds to a
nuclear blast that engulfs our world and memories. We too now sink down and
contemplate our own mortal fate.

Lifeforce, like all ASD demos, is almost completely hand made; which means that apart
from some static models and textures all model animation, particle effects, post
processing, camera paths, synchronizations and everything else that makes this demo
has been hard-coded. We believe that it is impossible to deliver a demo of the
complexity of lifeforce by using an available demoscripting engine and putting in
less work than hard-coding it the way we did in the first place. The code in
Lifeforce is based on a very minimalistic 3D engine (a combination of all first 20 or
so NeHe tutorials, for example, is a superset of our 3D engine) and heavy use of
image processing and shaders.
Happiness is Around the Bend - już z tytułu można wywnioskować, że demo nawiązuje do kryzysu finansowego, dziwne, że nie widzisz mnóstwa krytycznych odniesień do kapitalizmu[ryby na zakrwawionych haczykach, zawsze uciekający przed czymś ludzie, np. mackami 'systemu'], imperializmu[czołg, helikopter, orzeł], resztę dopisz sobie sam, ofcoz moja interpretacja może być błędna, ale to jest właśnie przedobre w demach, każdy może inaczej interpretować abstrakcję dziejącą się na ekranie.

Awatar użytkownika
isildur
Posty: 276
Rejestracja: 26 paź 2011, 15:04
Grupa: Samar

#51 Post autor: isildur »

Nitro pisze:randall: Lifeforce opowiada o życiu, cyklu narodziny-śmierć, głębsze wyjaśnienia się w readme dema:
.....
Happiness is Around the Bend - już z tytułu można wywnioskować, że demo nawiązuje do kryzysu finansowego, dziwne, że nie widzisz mnóstwa krytycznych odniesień do kapitalizmu[ryby na zakrwawionych haczykach, zawsze uciekający przed czymś ludzie, np. mackami 'systemu'], imperializmu[czołg, helikopter, orzeł], resztę dopisz sobie sam, ofcoz moja interpretacja może być błędna, ale to jest właśnie przedobre w demach, każdy może inaczej interpretować abstrakcję dziejącą się na ekranie.
Dokładnie! W demach z przesłaniem oczekuję tego, że nie wszystko jest podane na tacy, że trzeba trochę ruszyć głową i sięgnąć głębiej, żeby w ogóle dostrzec metaforę.

W ogóle wolę dema zbliżające się do teledysków, lub krótkich form, niż te z fabułą. Demo samo w sobie jest tworem ciężkim do zdefiniowania i to mi się w Scenie najbardziej podoba, że nie daje się zaszufladkować w jakiejś konkretnej dziedzinie sztuki.

randall
Posty: 292
Rejestracja: 04 mar 2009, 19:37
Grupa: msl/esm

#52 Post autor: randall »

heh, słowo TELEDYSKI określa niemal wyczerpująco to czego oczekuję od dem mających posiadać potencjał "zewnętrzny". jest tu niestety jeden knif - skoro teledysk, to muzyka nie powinna być ilustracją, ale równorzędną podstawą, i jeśli w czterech demach na pięć słyszę jakieś pierdy brzmiące jak protrackerowe moduły z lat 90, to być może podświadomie odmawiam wgryzienia się w ukryty głęboko w abstrakcji mesaż :) i mniemam, że wśród ludzi niezwiązanych ze sceną dominować będzie właśnie taka postawa.

randall
Posty: 292
Rejestracja: 04 mar 2009, 19:37
Grupa: msl/esm

#53 Post autor: randall »

żeby nie być gołosłownym:
http://www.youtube.com/watch?v=aDaOgu2CQtI
http://www.youtube.com/watch?v=VRrJugyk1Yw
http://www.youtube.com/watch?v=SPlQpGeTbIE
to właśnie MOGŁYBY być dema interesujące szerszą publikę, gdyby były kodowane, a nie animowane. takie coś mje się wyobraża.

randall
Posty: 292
Rejestracja: 04 mar 2009, 19:37
Grupa: msl/esm

#54 Post autor: randall »

aha, i jeszcze, Nitro: podobną do tego readme ideologię to ja potrafię dorobić do dowolnego dema, nawet do CL13, założymy się? ;) Ty podajesz demo, ja dopisuję historyjkę.

Awatar użytkownika
isildur
Posty: 276
Rejestracja: 26 paź 2011, 15:04
Grupa: Samar

#55 Post autor: isildur »

randall pisze:żeby nie być gołosłownym:
to właśnie MOGŁYBY być dema interesujące szerszą publikę, gdyby były kodowane, a nie animowane. takie coś mje się wyobraża.
Hmm, Scena jest raczej outasjderska i ma w du*** szerszą publikę - "albo ktoś to chwyta, albo jego problem". Trudno powiedzieć, co by się stało z naszą ukochaną Sceną, gdyby stałaby się bardziej popowa.

Randall, jesteś na scenie, więc złapałeś bakcyla i nie musisz przejmować się tym, że ktoś nie rozumie cóż tak niezwykłego jest w otwarciu bocznych ramek w starym kalkulatorze ;)

Awatar użytkownika
Nitro
Posty: 1544
Rejestracja: 03 wrz 2008, 20:23
Grupa: Black Sun

#56 Post autor: Nitro »

randall: bluźnisz z tą historią, oj bluźnisz, gdybyś oglądał więcej dem PCtowych, to byś tak nie mówił...
Podałeś jako przykłady rzeczy, przy których koder nie ma nic do roboty, zupełnie nie scenowe rzeczy. Gdyby PC scena miała produkować takie gnioty, to ja bym się dawno w to nie bawił. Typowe teledyski robi trochę grup, np. Kewlersi i MFX:
https://www.youtube.com/watch?v=weGYilwd1YI
https://www.youtube.com/watch?v=JO7mRJIFVTM

Awatar użytkownika
isildur
Posty: 276
Rejestracja: 26 paź 2011, 15:04
Grupa: Samar

#57 Post autor: isildur »

Nitro, teraz Ty nieco pojechałeś :)
Wrzucać 1995 z Variform do jednego wora..? ykhm...
O ile w 1995 Little Bitchard popuścił (delikatnie mówiąc) z muzyką w stosunku do Variform, to np. w Xmix przypierdzielił równo (w ogóle to dobre demo, w całości niby symuluje obraz z VHS):
http://youtu.be/j5HPZr7gBbY

Awatar użytkownika
isildur
Posty: 276
Rejestracja: 26 paź 2011, 15:04
Grupa: Samar

#58 Post autor: isildur »

Ahhh... zapomniałbym o polskim demie na Playstation 3 - Linger in Shadows - dla mnie scenowa poezja:
http://youtu.be/mDdStxjGELk


Dlaczego warto oglądać jak największą ilość dem? Dlatego, że po sesji 20-demowej jest się po prostu napromieniowanym niczym nie skrępowaną kreatywnością.

ODPOWIEDZ