Sztuka przekraczania - teaser

Dział przeznaczony na pogaduszki o naszej wspaniałej scenie.
Wiadomość
Autor
kotrobot
Posty: 2362
Rejestracja: 06 lis 2008, 13:55
Grupa: URDAD

Sztuka przekraczania - teaser

#1 Post autor: kotrobot »

https://www.youtube.com/watch?v=M8effeF4lFI

Nie spodziewam się za dużo o c64.
Olo forum atakuje. Żadnej litości nie czuje.

Awatar użytkownika
tsl
Posty: 652
Rejestracja: 29 kwie 2009, 23:35
Grupa: ars

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#2 Post autor: tsl »

luuxxxxx 8)
KO-MO-DOR ! SIX-TY-FOUR !
YEAAAAAHHH !!! :D

SuperNoise
Posty: 343
Rejestracja: 20 wrz 2010, 09:27
Grupa: Aberration Creations

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#3 Post autor: SuperNoise »

No właśnie. Było trochę zamieszania na fejsie w związku z tym.

Prawda jest taka, ze jak sami nie zrobimy filmu o polskiej scenie C64 to nikt nie zrobi.

comankh
Posty: 1622
Rejestracja: 08 wrz 2009, 12:10
Kontakt:

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#4 Post autor: comankh »

A ilu było na decrunchu, palec do budki?

SuperNoise
Posty: 343
Rejestracja: 20 wrz 2010, 09:27
Grupa: Aberration Creations

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#5 Post autor: SuperNoise »

@Comanche: a ja byłem właśnie. Raf, Kisiel, Warlock, chyba V12 ale to tak na pare procent pewności. Oczywiście nasi młodzi komodorowcy Fei, AceMan, Argasek, Borys, Voyager. Trochę komodoowcow było nie powiem.
Inna sprawa, ze nie są to ludzie bywający często na tym forum, trochę inne środowiska ale jak dla mnie - scena komodorowska.

To jest bardzo ciekawe zjawisko. Jak się patrzy na Commodore i Atari, sceny te próbują się hermetyzować. Amigowcy, PC i Spectrum znowu odwrotnie, ludzie integrują się, jeżdżą na zachodnie parties itp. Może moja teza jest zbyt silnie tutaj postawiona, jednak zabieg celowy z mojej strony, żeby skłonić do dyskusji.

retrozbych
Posty: 23
Rejestracja: 17 maja 2017, 01:30

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#6 Post autor: retrozbych »

ciekawe :)

comankh
Posty: 1622
Rejestracja: 08 wrz 2009, 12:10
Kontakt:

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#7 Post autor: comankh »

SuperNoise pisze: To jest bardzo ciekawe zjawisko. Jak się patrzy na Commodore i Atari, sceny te próbują się hermetyzować. Amigowcy, PC i Spectrum znowu odwrotnie, ludzie integrują się, jeżdżą na zachodnie parties itp.
w punkt.
SuperNoise pisze:Może moja teza jest zbyt silnie tutaj postawiona, jednak zabieg celowy z mojej strony, żeby skłonić do dyskusji.
właśnie nie wiem czy da się tak -hops- nadrobić 25 lat niejeżdżenia w kupie na 'konkurencyjne'/multiplatformowe parties.

retrozbych
Posty: 23
Rejestracja: 17 maja 2017, 01:30

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#8 Post autor: retrozbych »

W Polsce już nie ma koderów na takim poziomie jak 20 lat temu na Commodore 64, ale na PC są :) Mnie to i tak dziwi, że w większości to 40-to latkowie mają jeszcze w sobie tyle energii, aby poświęcać się scenie komputerowej i chyba to jest ta sztuka przekraczania :)

comankh
Posty: 1622
Rejestracja: 08 wrz 2009, 12:10
Kontakt:

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#9 Post autor: comankh »

retrozbych pisze:ale na PC są :)
Obrazek

retrozbych
Posty: 23
Rejestracja: 17 maja 2017, 01:30

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#10 Post autor: retrozbych »

hehe lub może też byli kiedyś, ale jakiś tam w miarę dobry Polski koder ze sceny C64 i PC się znajdzie np. Wegi, Buddha, Brush, Hain, Skull, Raf, Patu, Majak, V-12, Hank, Nitro ... ktoś jeszcze ? :D

elban
Posty: 1603
Rejestracja: 17 wrz 2008, 11:19
Grupa: aRise

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#11 Post autor: elban »

Brush i Buddha w jednym szeregu.. ;)

komancz:
nadrobić 25 lat niejeżdżenia w kupie na 'konkurencyjne'/multiplatformowe parties.
żeby uczciwie przedstawić tę sytuację warto było by wspomnieć o "naszej" perspektywie.

przez kilka dobrych lat jeździlismy na wszystkie party w PL. Ekipą. Nawet zdarzyło nam się wystawić demo. I to raczej nie byle jakie produkcje.

W jaki sposób próbowali nas traktować organizatorzy (również scenowcy) to dobrze wiesz. Na pewno nie jak równorzędnych parnerów, a jak frajerów (którymi, przynajmniej w Arise i okolicach, nigdy się nie czuliśmy). Poza tym, w pewnym momencie tolerowana patologia kilku milusińskich przez "mutimedia" (głównie amigowców) zaczęła drażnić nawet Arise Party Poose (a nigdy nie byliśmy święci). Tak więc, któregoś razu, położyliśmy na to laskę.

Intergracje z atarowcami spierdoliły koncertowo dwa-trzy występy (niestety, nasi ludzie) na wspólnych parties w czasach kiedy oni przypominali grzecznych harcerzy a my alko-patologię. Zapewne mogli by o nas napisać dwa podobne akapity do moich powyższych.
was twenty, is five, my friend...

comankh
Posty: 1622
Rejestracja: 08 wrz 2009, 12:10
Kontakt:

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#12 Post autor: comankh »

elban pisze: W jaki sposób próbowali nas traktować organizatorzy (również scenowcy) to dobrze wiesz. Na pewno nie jak równorzędnych parnerów, a jak frajerów (którymi, przynajmniej w Arise i okolicach, nigdy się nie czuliśmy). Poza tym, w pewnym momencie tolerowana patologia kilku milusińskich przez "mutimedia" (głównie amigowców) zaczęła drażnić nawet Arise Party Poose (a nigdy nie byliśmy święci). Tak więc, któregoś razu, położyliśmy na to laskę.
mit scenowców wyklętych.
elban pisze: w czasach kiedy oni przypominali grzecznych harcerzy a my alko-patologię. Zapewne mogli by o nas napisać dwa podobne akapity do moich powyższych.
i chyba w punkt bo vice versa się zdarzało, były wyczyny UP itd. a może po prostu zahartowałem się na summer libation... IO, rush hours, primavera etc. powiedz że mnie nie bolało bo już w 93 miałem amige.

elban
Posty: 1603
Rejestracja: 17 wrz 2008, 11:19
Grupa: aRise

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#13 Post autor: elban »

komancz, chuj a nie nie mit, pierwsze z brzegu

* pusta koperta dla Sebaloza za gfx na RushHours (kwota nagrody, o ile pamietam: 5 pln)
* brak votek na kompa na Astrosyn'97 dla C64 i nastepnie brak nagrod (chwile po tym jak wszystkie fanty rozdawali kolegom)
* proba niewyplacenia nagrod za 2 i 3 miejsce na tym-zjebanym-party-w-elblagu
* kradzież plecaka z naszego domku na Symphony. cwaniak, jak z gangu Olsena, przylapany na peneteracji portfela zaraz za winklem. dostal liscia, jego koledzy tlumaczyli, ze mial "pobobny" plecak a inne zdjecia w dokumentach nie zwróciły ani jego ani ich uwagi.
* demolka samochodu Silent Riota (skakanie po dachu, bicie szyby) przez owczesnego gwiazdora ku uciesze reszty publiki. niby nie w nasz oboz, ale akurat z SR to trochę wypiliśmy i nie było nikomu do śmiechu, że jakiś chłopek ma swoje pięć minut niszcząć komuś furę.


Było jeszcze kilka humorystycznych akcentów jak ekspedycja karna do domku coolchłopaków krzyczących 'komodorowskie chuje' i tym podobne.

Widocznie trzymałeś już wtedy na tyle silnie z amigowcami, żeby nie zauważać, że komodore to była scena drugiej kategorii. A może to my średnio się bawiliśmy przy wrzaskach 'do miecza dziwko'.
was twenty, is five, my friend...

Awatar użytkownika
kmeg
Posty: 468
Rejestracja: 08 wrz 2009, 15:33
Grupa: Albion Crew

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#14 Post autor: kmeg »

^^ Właśnie mnie utwierdziłeś w przekonaniu, że olewaniu multiplatformowych imprez, poza wyłamaniem się raz na Intel Outside i Gravity, to była dobra decyzja. Dodajmy do tego jeszcze amigowską muzykę z początku lat wczesno-środkowo 90tych, która ja nazywałem jebanką (i od której uszy odpadały).
elban pisze:Brush i Buddha w jednym szeregu.. ;)
Nie wiem co gorsze, brak na liście braci Matula czy powyższe zestawienie w jednym szeregu ;)

elban
Posty: 1603
Rejestracja: 17 wrz 2008, 11:19
Grupa: aRise

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#15 Post autor: elban »

jeszcze 'rave party' jako główna atrakcja. ;)

przypomniało mi się, że tego fiuta od plecaka to przed grubsza interwencją uratowała obecność kogoś kogo znaliśmy trochę z poprzednich imprez i był zakwalifikowany jako spoko gość. ale podczas party wykręciliśmy mu za karę jeszcze kilka numerów ;)

jak ktoś tego nie przeżył to faktycznie może sobie żałować 'braku integracji', ale to nie jest tak, że nie było prób: były. nawet były rewizyty (North, Scenery, etc) ale się nie udały i przynajmniej moje otoczenie scenowe położyło któregoś dnia laskę na te imprezy. i słusznie. ja nie żałuje, bo masa (większość?) 'multimediów' patrzyła na nas z góry (a kilka lat później chodzili i spiewali 'nasze' pijackie piosenki, hehe).

ps. jeszcze mi się przypomniało jaki na North w Warszawie przyszedł taki wielki grubas z Amigi czy tam Peceta.

- on nie płaci za wjazd, bo on jest legendą sceny (zapłacili jego koledzy, więc mógł zostać)
- stała taka karteczka obok projektora 'nie siadać, nie stawiać piwa'. projektor był pożyczony od Marka z pracy, kosztował jakieś 10 moich ówczesnych pensji. przez dwa dni nikt tam nie postawił piwa, aż przyszedł grubas-legenda compa, usiadł sobie na brzegu stoliczka i postawił browara. pierwsze dwie interwencje były grzeczne, w stylu "ziomek, sam rozumiesz, nie chcemy problemów, bleble". tylko się odwracaliśmy a gruby swoje. trzecia była z turbodoładowaniem, zmienił miejsce baran i po compach się na całe szczeście zawinął (albo gdzieś ukrył).
was twenty, is five, my friend...

retrozbych
Posty: 23
Rejestracja: 17 maja 2017, 01:30

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#16 Post autor: retrozbych »

kmeg pisze:
elban pisze:Brush i Buddha w jednym szeregu.. ;)
Nie wiem co gorsze, brak na liście braci Matula czy powyższe zestawienie w jednym szeregu ;)
Nie wiem co masz na myśli z braćmi Matula bo raczej zakończyli działalność scenową już w latach 90-tych, a ci ludzie z mojej listy to nadal coś robią w obecnych czasach. O tym człowieku Buddha czytałem na jakimś blogu, że scena komputerowa to jego drugie życie. Z pozorów się tylko może wydawać, że to konfliktowy człowiek ale na prawdę przemiły człowiek, pomocny, koleżeński. Przybrał sobie tylko taką taktykę obrony przed brakiem kultury, wywyższania się innych scenowców. Brush chyba podobnie się bronił przez masowe zainteresowanie ludzi ze sceny jego osobą. Fajnie jest na początku, kiedy jest się sławną osobą ale później to robi się dokuczliwe

Awatar użytkownika
kmeg
Posty: 468
Rejestracja: 08 wrz 2009, 15:33
Grupa: Albion Crew

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#17 Post autor: kmeg »

retrozbych pisze:O tym człowieku Buddha czytałem na jakimś blogu, że scena komputerowa to jego drugie życie. Z pozorów się tylko może wydawać, że to konfliktowy człowiek ale na prawdę przemiły człowiek, pomocny, koleżeński. Przybrał sobie tylko taką taktykę obrony przed brakiem kultury, wywyższania się innych scenowców. Brush chyba podobnie się bronił przez masowe zainteresowanie ludzi ze sceny jego osobą. Fajnie jest na początku, kiedy jest się sławną osobą ale później to robi się dokuczliwe
Nie jesteś przypadkiem nowym wcieleniem Buddhy? :)

kotrobot
Posty: 2362
Rejestracja: 06 lis 2008, 13:55
Grupa: URDAD

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#18 Post autor: kotrobot »

Ten koleś jest niezniszczalny.
Olo forum atakuje. Żadnej litości nie czuje.

comankh
Posty: 1622
Rejestracja: 08 wrz 2009, 12:10
Kontakt:

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#19 Post autor: comankh »

kmeg pisze:
retrozbych pisze: Przybrał sobie tylko taką taktykę obrony przed brakiem kultury, wywyższania się innych scenowców. Brush chyba podobnie się bronił przez masowe zainteresowanie ludzi ze sceny jego osobą. Fajnie jest na początku, kiedy jest się sławną osobą ale później to robi się dokuczliwe
Nie jesteś przypadkiem nowym wcieleniem Buddhy? :)
^this
:D

comankh
Posty: 1622
Rejestracja: 08 wrz 2009, 12:10
Kontakt:

Re: Sztuka przekraczania - teaser

#20 Post autor: comankh »

elban pisze: * pusta koperta dla Sebaloza za gfx na RushHours (kwota nagrody, o ile pamietam: 5 pln)
za ray dostalem tam 10? za amigowe intro 100 na grupe? kogo to kurwa obchodzi xd
elban pisze: * brak votek ...
skrócę
ktoś ze sceny c64 oferował pomoc? to mi sie nasuwa, bo gdzieśtam - chyba przy gravity - pomagałem i domyślasz się chyba że od kuchni powinny być 2/3 osoby ze sceny platformy, a nie tylko c64 stacja i monitor.
imo to również rozumiem przez brak integracji. postawę roszczeniową zamknąłbym w jednym module:
https://www.youtube.com/watch?v=nACwP9JVgIE
elban pisze: rave
było mówić że wolisz grindcore.
elban pisze: * demolka samochodu Silent Riota
poloneza. amigowca. kolegi z grupy.
ironizuję celowo.
elban pisze: ekspedycja karna
elban pisze: 'komodorowskie chuje' i tym podobne.
bo pomyliłeś scenę z piłką zamiast po lewacku kochać wszystkich.

mam jednak nadzieję ze ta zadra nie spowodowala u ciebie zalamania lub zmiany kierunku kariery (jak u jednego z kolegow)
(śmiech)
elban pisze:Widocznie trzymałeś już wtedy na tyle silnie z amigowcami, żeby nie zauważać
ależ kurwa prosze cię :D zapominasz o tym że tak samo jak różni potrafią być ludzie z platformy x tak samo jest na platformie y. czasy amigi spędzilem w przemiłym i kulturalnym towarzystwie kolegów z amnesty tak daleko poza ukutym przez ciebie stereotypem jak to tylko możliwe.

na pewno nie ma dla mnie różnicy ze wzgledu na pracę ktora rozwineła sie dzieki demoscenie: co kilka sezonow zmienia mi sie platforma do roboty. mozna spotkac przy tym niedobitki ludzi ze sceny z baaaardzo rozna przeszloscia co jest bardzo mile. nieistotne jest przy tym kto kiedy na czym lamił.
jak czyjaś kariera kąputerowego twórcy zakończyła się przygodą na jednej platformie to nic nie poradzę że się kisi.
jego wybór.

a propos te, chuje, ze sceny nintendo ds znasz? SHITFACED CLOWNS.

jeżdżę dzis sporadycznie na parties czyli raz na dwa lata c64, w rzece pranie, revision, czasem jakeis retro czy gamedev po godzinach.
jedne sa ciekawsze, inne czerstwe - wszedzie mozna spotkac interesujacych ludzi jak i lesnych dziadkow.

(dlatego uważam że)
dżenderyzowanie tego tematu to pisanie mitów.

ODPOWIEDZ