Re: Laura? Ktoś? Coś?
: 02 cze 2018, 15:24
no ładnie to wychodzi...
zmieści się bez doczytywania w jednym pliku?
TM
zmieści się bez doczytywania w jednym pliku?
TM
Zawsze można zrobić v.2unctio/ver pisze:W sumie mam wrażenie, że zabrałem się trochę do tego od dupy strony. Wiele bym pozmieniał, ale mam już praktycznie gotowy kod... Zawsze tak jest :/
Bedziesz musial odwdzieczyc im sie butelką z płynem!carrion pisze:krótki status z mojej strony... mam działający ekran z płynnym scrolem.
otrzymałem dużą pomoc od kolegów Węgrów - sam bym tego nie napisał.
Tam popierdółki były nie błędy [emoji2]unctio/ver pisze:Postęp prac wygląda tak:
Gra została dogłębnie wytestowana przez Staregomarabuta, który zawsze wyszuka jakieś najdrobniejsze błędy , więc poza tymi najdrobniejszymi błędami, innych już chyba nie ma.
Zostało tylko to czego już mi się nie chce – dokończenie charsetów – użyłem innej kolorystyki, więc i tak musiałbym przerabiać gotowe. I to co mnie przerasta. Czyli udźwiękowienie – nie mam pojęcia jak się za to zabrać. I plansze tytułowe, czy te płynnie przesuwane grafiki przed rozpoczęciem gry. A także użycie jakichś fast-loaderow. Też nic o tym nie wiem.
Oprócz tego zawiesiłem się na czymś: jak odczytać ram spod i/o? Vic widzi w tym miejscu mój własny zestaw charset, ale procesor odczytuje zawsze systemowy zestaw znaków, jakbym go nie ustawił...
Fajne[emoji106]unctio/ver pisze:Od Laury muszę trochę odpocząć. Dało w kość to babsko.
Tymczasem dwudniowy projekcik na enginie Laury jako odpowiedź na atarowskie próby:
http://atarionline.pl/forum/comments.ph ... e=1#Item_0
Czasem się trochę dziwnie zachowuje, do tego trudne plansze i ogólne niedopracowanie, czyli jak zwykle …
Miłej zabawy