c64scene.pl

Partyplace That Wasn't There

Najpierw ogień, teraz woda...

2012 się zbliża...

Trampa to chyba w pizdu Wisła zaleje, co?

Dla miłośników pörkölt:

Arok Party’s page is up and running!
Check it at http://arok.intro.hu/

date: 16-18th July, 2010
place: Ajka-Ajkarendek, Hungary

Kisiel masz Wizza z Gdańska do Eindhoven.
Tylko ew. powrót po party dzień później (pozwiedzasz sobie).
Na dzisiaj rano cena była 60 PLN, więc się nie zastanawiaj nawet.
Z Warszawy drogo.

Dużo materiału, jestem pod wrażeniem.

BTW. Na fotce (z Grzybowskiej) w art. o handlarzach giełdowych jest Kicia - pionier polskiej sceny ZX i muzyki AYkowej.

Duży progres, gratulacje!

Dobre, dobre!

Wyróżnienie za najbardziej młodzieżowy krawat otrzymuje Fenek.

Słowackie stacje benzynowe to Slovnaft.
A ten Hiszpan (Darksoft) jest chyba z Bielska, a nie Krakowa.

Raport zgrabny, dziękuję. :]

Muka. Nie ma szatan-koszulki.
Nie uznajemy party.

Robocop w foliowym wdzianku to Wotnau?

http://www.c64.cz/index.php?ukaz=Forever%202010

Prawdziwi patrioci!



Na zdrowie!


Nadawajcie co się na party dzieje...

To na Słowację polskie browary zabraliście?!

Na znak solidarności z uczestnikami party wypiję dzisiaj Zlatego Bažanta.
Innego Słowackiego piva w sklepach nie ma raczej.

WAW<->DUS - poniżej 400 PLN (5 dziennie). Wynajem auta od Krzyżaków na 3 dni to 90-100 EUR. Przy 4 os. to koszt żaden. Na partyplace z DUS można dojechać w 1,5 h. To najciekawsza opcja jak dla mnie. Ale gdyby co, to deklaruję się również jako kierowca. Do tematu wrócimy w wakacje. Październik to dla...

Samolot.

No mowa.
A ja mam nadzieje, że założysz w końcu słynną koszulkę grupową Lepsi De.
Bo wiadomo, że jaki lider - taka grupa.

Twój idol.

Był wcześniej z Zimbabwe. Ale czujny admin sprawdza IP.

Wielkanoc już za miesiąc...

Na party dojechałem następnego dnia rano i wszyscy żyli akcjami Czaka.

Oczywiste skojarzenia z niezapomnianą osiemnastką - koniec imprezy!